Parafianie ze Skalbmierza ufają w pomoc Matki Boskiej Skalbmierskiej, szczególnie w czasach zarazy. Madonna uchroniła już miejscowość przed epidemią cholery w 1677 roku. Jako wotum za uchronienie miasta przed zarazą, mieszkańcy ufundowali ołtarz, w którym teraz umieszczony jest obraz Matki Boskiej.
Dwa lata temu powstała pieśń „Bądź pozdrowiona Skalbmierska Pani”. Utwór został skomponowany przez warszawskiego seminarzystę Mikołaja Derentowicza. Jak informuje ksiądz Marian Fatyga, proboszcz Parafii Jana Chrzciciela w Skalbmierzu, pieśń jest wykonywana przez wiernych, najczęściej w środy, na zakończenie Nabożeństwa Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
– Tekst nawiązuje do matki, kobiety, do której wierni przychodzili ze swoimi prośbami i podziękowaniami. To tu, przed tym obrazem Matki Boskiej Skalbmierskiej zawierzano nowe rodziny, ochrzczone dzieci. To tu powierzono Matce Bożej różnego rodzaju trudności rodzinne. W tekście nawiązujemy do matki, która jest zatroskana o ten lud, która kocha naszą ziemię – zaznacza proboszcz.
Kilka tygodni temu, na prośbę księdza Mariana Fatygi, seminarzysta dopisał zwrotkę z prośbą o ustanie epidemii koronawirusa. „Wstaw się za nami, Panno Najświętsza, w tym czasie srogim zarazy, wołaj do syna, co z grzechów wybawia, niech nas zdrowiem obdarzy”.
Wierni podkreślają, że ołtarz z wizerunkiem Madonny, przez wiele wieków był czczony przez parafian.
– Ludzie składali wota za otrzymane łaski. Wówczas zaczął rozwijać się kult Matki Bożej Skalbmierskiej. Obecny proboszcz chce go rozwinąć poprzez naukę pieśni. Bo jak mawiał święty Augustyn – „Kto dobrze śpiewa, ten dwa razy się modli” – podkreślają parafianie ze Skalbmierza.
Przypomnijmy, że w planach parafii jest renowacja XVIII wiecznego ołtarza Matki Boskiej Skalbmierskiej.