Parę żurawi zarejestrowała fotopułapka w Nadleśnictwie Barycz. Szacuje się, że w tamtym rejonie przebywa około 40 ptaków tego gatunku.
Piotr Borkowski, leśniczy z Korytkowa, zajmuje się obserwowaniem żurawi, wie gdzie się legną i właśnie tam umieścił fotopułapkę. Jak informuje, ich populacja wzrosła w lasach z powodu większej liczby zbiorników retencyjnych.
– Dbamy o małą retencję i utrzymanie zbiorników na terenach leśnych. Żurawie lęgną się przy rozlanych w lasach rzekach i przy zbiornikach. W takich miejscach też nie dosięgną ich drapieżniki – mówi leśnik.
Jak dodaje, żurawie mimo łagodnych zim odlatują do Afryki w charakterystycznych kluczach. W Polsce poza lasem można je też spotkać na polach czy przy stawach.
– Na pewno żurawia słychać z daleka, bo ma niepowtarzalny dźwięk, który nazywamy klangorem. Można go usłyszeć nawet nieopodal wsi, przydomowych bagien – mówi.
Piotr Borkowski tłumaczy, że żurawie zwyczajne są jednymi z większych ptaków występujących w Polsce. Długość ich ciała osiąga 125 centymetrów, a rozpiętość skrzydeł od 180 do 200 centymetrów, a czasem nawet 240 centymetrów.