Marian Laskowski, prowadzący Muzeum Techniki Wojskowej w Malechowie posiada unikat na skalę europejską, chodzi o bunkier w kształcie kuli z II wojny światowej.
– „Kugelbunker”, jak go nazywali Niemcy, wydobyłem na plaży w Bobolinie pod koniec 2008 roku – wspomina pasjonat.
Przygotowanie operacji wydobycia kuli trwało ponad dwa lata. Trzeba było m.in. uzyskać zgodę Urzędu Morskiego w Słupsku, bo na bobolińską plażę musiała wjechać koparka.
Bunkier oglądają głównie kierowcy przejeżdżający drogą krajową nr 6. Był także prezentowany podczas Międzynarodowego Zlotu Historycznych Pojazdów Wojskowych w Darłowie.
– Kula-bunkier to jednoosobowe stanowisko obserwacyjno-strzeleckie – wyjaśnia Leszek Walkiewicz, darłowski miłośnik historii i autor książki Militarne tajemnice Darłowa. – Niemcy nazywali je „kugelstand” lub „kugelbunker”. We wrześniu 1944 roku minister uzbrojenia Albert Speer wydał postanowienie o wybudowaniu 50 tys. tego rodzaju schronów, z których niewidoczny obserwator mógł np. strzelać z karabinu maszynowego – dodaje.
Takie stanowisko było wkopane w bobolińską plażę, gdzie znajdują się też inne bunkry z II wojny światowej.