Urząd Miejski w Bielsku-Białej nie przekaże Poczcie Polskiej danych osobowych ze spisu wyborców, poinformował rzecznik ratusza Tomasz Ficoń.
Pismo w tej sprawie wpłynęło do bielskiego magistratu w piątek. Zdaniem urzędników nie spełniało wymogów formalnych, a na przekazywanie danych nie zgadza się wielu mieszkańców.
Podobne maile otrzymały także inne samorządy w regionie. Wójt gminy Bestwina Artur Beniowski powiedział Radiu Katowice, że przekazywanie danych ze spisu wyborców w tym trybie nie jest zgodne z prawem i także wstrzymał się z wysyłką.
Również Częstochowa nie przekaże Poczcie Polskiej bazy wyborców. Na adres skrzynki elektronicznej urzędu miasta trafiła wiadomość z prośbą o udostępnienie danych osobowych mieszkańców, które miałby być wykorzystane do przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Mail wysłany został z adresu sugerującego, że nadawcą jest Poczta Polska. Prezydent Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie. Zwraca z nim uwagę, że nie ma obecnie podstaw prawnych, aby taką bazę udostępniać, a korespondencja ta jest obarczona licznymi brakami.
O nieprzekazaniu danych wyborców do Poczty Polskiej poinformowali też między innymi prezydenci Katowic, Chorzowa i Sosnowca. Związek Miast Polskich zrzeszający ponad 300 miast wydał opinię, w której informuje, że w obecnym stanie prawnym udostępnienie żądanych przez Pocztę Polską danych na potrzeby realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest nielegalne.
Zgodnie z planem partii rządzącej, poczta miałaby odpowiadać za obsługę majowych wyborów w formie korespondencyjnej. Ustawa jednak wciąż jest w Senacie.