Trasę zbudowano na terenie leśnictwa Antoninek.
Spacerujący mogą chodzić po konstrukcji zbudowanej z drewna. W najwyższym punkcie jest ona położona 13 metrów nad ziemią. Po zniesieniu zakazu wstępu do lasów korzystanie ze ścieżki jest legalne, ale w związku z epidemią wprowadzono ograniczenia.
„Obowiązuje ruch jednostronny” – mówi Radiu Poznań dyrektor Zakładu Lasów Poznańskich Mieczysław Broński.
Jest wejście z jednej strony, sama szerokość tego ma trzy metry, w związku z tym jest ruch jednostronny, na końcu trasy jest platforma z zadaszeniem, ławkami, gdzie można usiąść i odpocząć, ale teraz obowiązuje zakaz, jest taśma i z tego nie wolno korzystać. Można się przejść tą ścieżką, ale zachowując kryteria wynikające z rozporządzenia.
Zdaniem poznańskich leśników, drugiej takiej ścieżki w Polsce nie ma. Oprócz trasy nad koronami drzew zbudowano pływający pomost czy przejścia przez bagna. Na trasie nie ma schodów lub drabin. Ścieżka jest pochylona i prowadzi coraz wyżej.
Wstęp jest darmowy, a osoby, które już spacerowały nową trasą przekonują, że dzięki inwestycji możliwe jest zupełnie inne spojrzenie na las.
Ścieżkę można znaleźć za stawem Olszak idąc w kierunku Stawu Browarnego.