Szpitale z pominięciem Sanepidu mogą badać pacjentów i personel w kierunku koronawirusa.
– Warunek jest jeden – muszą podpisać umowę z laboratorium, do którego będą dostarczać pobrane próbki. Za badanie płaci NFZ – mówi Marta Żbikowska z wielkopolskiego oddziału funduszu.
Szpitale, które chcą przeprowadzać takie testy na obecność koronawirusa dla swoich pracowników, mogą ominąć procedurę związaną ze zgłaszaniem tego faktu do Sanepidu. Sami pobierają próbki i sami dostarczają te próbki do laboratorium. To oczywiście przyspiesza cały proces przeprowadzania takich testów i skraca czas. Tak samo szpitale mogą zrobić w przypadku pacjentów.
W Wielkopolsce już 26 szpitale same badają pacjentów i personel w kierunku koronawirusa. Niektóre robią to we własnych laboratoriach, inne podpisały umowy z laboratoriami zewnętrznymi.
16 szpitali wybrało Uniwersytet Medyczny w Poznaniu. Uczelnia, by zwiększyć swoje moce, kupiła nowy aparat. Gdy urządzenie dotrze do Poznania, diagności uniwersytetu będą mogli przebadać 600 próbek dziennie.
Takie szybsze testowanie pozwoli też szpitalom utrzymać ciągłość pracy oddziałów i od razu badać osoby z personelu, które mogą być zakażone.