Zalecenia rządowe nawołują do pozostania w domu, ustała więc wszelka aktywność, również grup pasjonatów i rekonstruktorów. Na ten czas sposób znaleźli jednak członkowie Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Historycznego Grot Oddział Powstańczy 1863.
Grupa zrzesza miłośników historii powstania styczniowego z okolic Starachowic, Skarżyska, a nawet Małogoszcza i Końskich. To kilkanaście osób, które chcą ze swojej pasji zrobić sposób na życie i spędzanie wolnego czasu. Grupa zawiązała się półtora roku temu, od tego czasu systematycznie poszerza zaplecze rekwizytów i broni. Grot Oddział Powstańczy 1863 specjalizuje się w broni czarnoprochowej, na jej użycie nie trzeba mieć specjalnego pozwolenia.
Jak mówi prezes stowarzyszenia Mariusz Chmiel – przymusowa kwarantanna, to także czas na dozbrajanie i poszerzanie wiedzy historycznej. Powstają więc nowe stroje, kute są kosy, cały czas trwa także zbiórka na armatę czarnoprochową, która jest marzeniem Grotu. Koszt zakupu armaty szacowany jest na około 6-8 tysięcy złotych. Rekonstruktorzy zbierają teraz pieniądze za pośrednictwem Internetu, wcześniej zarabiali na piknikach i pokazach historycznych.
Ma to być replika trzycalowego działa XIX-wiecznego. Wykonuje je pracownia w Kielcach. Zgodnie z prawem, na broń czarnoprochową rozdzielnego ładowania, wyprodukowaną przed 1885 rokiem nie trzeba mieć pozwolenia, dlatego jest popularna wśród grup rekonstrukcyjnych odwołujących się do historii XIX wieku.
Grot Oddział Powstańczy podczas niektórych pokazów korzysta z armaty, którą dysponuje zaprzyjaźniona grupa rekonstrukcyjna z Maleńca, dlatego członkowie zdają sobie sprawę, że ten rodzaj atrakcji znacznie wzbogaca występy i przyciąga uwagę widzów. Dodatkowo pozwoli wzbogacić zajęcia w szkołach, które grupa planuje prowadzić dla młodzieży.