– Są tacy, którym w imię politycznej poprawności krzyż przeszkadza. Podobnie jak wszystko, co kojarzy się z Bogiem i Kościołem – mówił biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz na zakończenie Wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej w sanktuarium na Świętym Krzyżu.
Hierarcha podkreślił, że prawda o zbawczej mocy krzyża rozbrzmiewa szczególnie w tym sanktuarium, nazywanym naszą duchową stolicą.
– Wiele osób tu klęka i uczestniczy w liturgii. Jednak obserwując codzienne życie religijne, społeczne, polityczne i rodzinne, warto się zapytać – co z tego wynika – mówił ordynariusz diecezji sandomierskiej.
– Widzimy, że ta sytuacja spowodowana epidemią zupełnie nas zdezorientowała. Zagubiliśmy się, jesteśmy wręcz nieracjonalni w naszych zachowaniach. Jesteśmy agresywni, wpadamy w rozpacz. Nie poznajemy samych siebie – mówił biskup.
Biskup zauważył, że wokół siebie mamy wiele krzyży, choćby na wieżach kościołów. Dodał, że przypominają one, iż Jezus Chrystus jest naszym Zbawicielem i że właśnie w Nim mamy szukać ratunku.
– A my nie podniesiemy nawet głowy do góry, nie spojrzymy w niebo. Potem wpadamy w rozpacz, gdy to, co może dać nam świat, okazuje się być niewystarczające, zawodne. Na ile krzyż zbawia nas od rozpaczy, smutku, zagubienia? – pytał biskup.
Hierarcha zaznaczył, że Chrystus wywyższony ponad ziemię przyciąga nas do siebie, zapewniając o swojej miłości i wiecznym życiu, które chce nam dać.
– Spójrzmy na krzyż, bądźmy z Chrystusem, pozostańmy razem z Nim w momencie agonii i pogrzebu, a On wyprowadzi nas z naszych grobów i pozwoli cieszyć się zmartwychwstaniem – zakończył ordynariusz diecezji sandomierskiej.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz odniósł się też do tradycyjnej Drogi Krzyżowej z Nowej Słupi na Święty Krzyż, która co roku odbywała się w Wielki Piątek. Tym razem ze względu na walkę z epidemią i wprowadzone ograniczenia nabożeństwo odbyło się w bazylice na Świętym Krzyżu przy udziale zaledwie 5 osób. To duża różnica dla najstarszego polskiego sanktuarium. Co roku w Wielki Piątek przybywały tu tłumy pielgrzymów, by oddać cześć przechowywanym w sanktuarium relikwiom Drzewa Krzyża Świętego.
W tym roku Grób Pański przygotowany w kaplicy Oleśnickich na Świętym Krzyżu przypomina słowa sługi Bożego – kard. Stefana Wyszyńskiego. Dekoracja zawiera też wątki patriotyczne. Na tle polskiej flagi umieszczono mapę Polski i datę nawiązującą do Cudu nad Wisłą. W tym roku przypada jubileusz stulecia tamtego wydarzenia.
Wątki martyrologiczne polskiego narodu zostały też ujęte w tegorocznym nabożeństwie Drogi Krzyżowej na Świętym Krzyżu. Rozważania przygotowane przed ojców oblatów były oparte o dziennik zamordowanego w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen sługi Bożego – Alfonsa Mańki, nowicjusza ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.