Nie stosował się do zaleceń sanitarnych, więc trafił do policyjnej celi. Mowa o mieszkańcu powiatu opatowskiego, który podczas kwarantanny dobijał się do pomieszczeń, w którym znajdowała się jego rodzina.
Grzegorz Rusak z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie informuje, że mężczyzna niedawno wrócił z zagranicy i został objęty dwutygodniową kwarantanną. Mimo zaleceń służb sanitarnych, do dyżurnego miejscowej komendy wpłynęło zgłoszenie, że mieszkaniec powiatu opatowskiego wyszedł z domu.
– Na miejsce pojechali policjanci, którzy ustalili że mężczyzna, od którego czuć było alkohol, wychodzi na podwórko. Został pouczony i stwierdził, że się podporządkuje. Po jakimś czasie funkcjonariusze ponownie zostali wezwani do tej samej osoby. Okazało się, że mężczyzna wyszedł z miejsca, w którym powinien odbywać kwarantannę i dobijał się do pomieszczeń, w którym znajdowała się jego rodzina – dodaje.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i dowieziony do celi w Starachowicach, która została wyznaczona dla osób, które mogą być zarażone koronawirusem.