Trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca volkswagena, który omal nie spowodował wypadku w gminie Małogoszcz. Udało się uniknąć zderzenia czołowego dzięki szybkiej reakcji, jadącego z przeciwka funkcjonariusza oddziału prewencji, który zjechał z pasa ruchu. Pirat drogowy najbliższe dwa lata może spędzić w więzieniu.
W środę przed godz. 21.00 funkcjonariusz prewencji kieleckiej policji, wracając do domu po zakończonej służbie, musiał ratować się ucieczką z drogi, ponieważ jego pasem ruchu, z przeciwka, szybko zbliżał się volkswagen.
Zdarzenie miało początek w miejscowości Żarczyce Duże w gminie Małogoszcz. Kierujący niemieckim autem, nie zważając na wezwania oddalił się w kierunku Oksy. Policjant ruszył w pościg. Zadzwonił na numer alarmowy informując o zdarzeniu i kierunku przemieszczania się sprawcy. W trakcie kilkukilometrowego przejazdu, policjant wielokrotnie próbował zatrzymać pirata drogowego, jednakże ten uniemożliwiał mu to, zajeżdżając mu drogę. Po chwili jednak jezdnia przewęziła się, a kierowca volkswagena znalazł się w przydrożnym rowie.
Na miejsce dojechali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Małogoszczu, którzy sprawdzili stan trzeźwości 52-latka. Okazało się, że ma trzy promile alkoholu w organizmie. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i prowadzenie pod wpływem alkoholu grozi mężczyźnie kara do 2 lat pozbawienia wolności, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów i bardzo wysoka grzywna.