Dziś po południu od wszystkich osób przebywających w Powiatowym Centrum Usług Medycznych przy ulicy Żelaznej w Kielcach, które miały kontakt z pracującą tam zakażoną koronawirusem rejestratorką, zostały już pobrane próbki do badań.
Jak informuje Jarosław Wrzoskiewicz, dyrektor placówki, w sumie to ponad 50 osób.
– Wytypowana grupa pracowników, to jest około 55 osób miała dziś pobrane wymazy do badań na obecność koronawirusa. W tej chwili czekamy na ich wyniki. Ze wstępnych informacji wiem, że nie wcześniej niż za 8 – 10 godzin te badania zaczną do nas spływać – mówi Jarosław Wrzoskiewicz.
Jak dodaje dyrektor, prawdopodobnie wyniki badań wszystkich osób będą znane jutro rano. Natomiast gdyby się okazało, że część z lekarzy jest zakażona SARS CoV-2 lub nie będą znane wyniki wszystkich lekarzy, wówczas pacjenci i tak nie zostaną pozbawieni opieki.
– Wstępnie już rozmawiałem z poradnią ogólną, z którą mamy podpisane porozumienie. Myślę, że na dzień, maksymalnie dwa dni, dopóki nie wyjaśni się sytuacja naszych lekarzy, ich koledzy pomogliby nam i świadczyli dla naszych pacjentów teleporady – dodał Jarosław Wrzoskiewicz.
Jak informowaliśmy, u rejestratorki zatrudnionej w Powiatowym Centrum Usług Medycznych w Kielcach wczoraj badania laboratoryjne potwierdziły zarażenie koronawirusem. W poniedziałek 23 marca kobieta miała stan podgorączkowy, a następnego dnia poczuła się źle i poszła na zwolnienie lekarskie. Pod koniec ubiegłego tygodnia trafiła na oddział zakaźny w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.
Podczas pracy zakażonej rejestratorki w przychodni przy ulicy Żelaznej nie było pacjentów, ponieważ w związku z sytuacją epidemiologiczną od kilkunastu dni porady prowadzone są tylko przez telefon.