Duży, podłogowy zegar wykonany w Anglii w XVIII wieku i niepozorne, małe obiekty na pierwszy rzut oka nie przypominające zegarów – m.in. takie eksponaty związane z czasem można zobaczyć w Muzeum Diecezjalnym w Sandomierzu.
Ciekawe są m.in. dwa zegary kaflowe, stołowe, które mają wieloboczny kształt – mówi kustosz Domu Długosza Urszula Stępień. – Godzinę można z nich odczytać patrząc na tarczę z góry. Z kolei w serwantce stojącej w jednym z pomieszczeń Muzeum Diecezjalnego przechowywane są zegary słoneczne słupkowe. Uwagę zwraca też bardzo dekoracyjny zegar z okresu francuskiego późnego klasycyzmu z alabastrowymi kolumnami. Z kolei zegar szafkowy z XIX wieku szczególnie przypomina o wieczności, a to za sprawą pewnego detalu, widnieje na nim sentencja w języku łacińskim, którą przetłumaczyć można: „Godzina przemija, śmierć się przybliża”.
Zbiory Domu Długosza bogate są także w pamiątki indywidualne, z których jedna przypomina o upływie czasu. To portfel Emilii Malinowskiej żyjącej w XIX wieku, w którym oprócz innych osobistych rzeczy zachował się kalendarzyk w formie pojedynczej kartki z przesuwanym paskiem, wskazującym dni tygodnia.
– O czasie mówią nie tylko zegary, ale też dzieła sztuki, które są wyrazem artystycznej refleksji nad czasem, pojmowania go przez ludzi w innych epokach – dodaje kustosz Urszula Stępień.
Jako przykład podaje ryciny z XVI wieku i młodsze, przedstawiające czas za pomocą alegorii i personifikacji np. poprzez pory roku. Portrety wybitnych badaczy czasu i zjawisk astronomicznych potwierdzają fakt, że te zagadnienia od zawsze interesowały ludzkość. W zbiorach Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu oprócz wizerunku Mikołaja Kopernika można też zobaczyć miedzioryt z XVII wieku, przedstawiający Stanisława Lubienieckiego, astronoma i pisarza, członka Wspólnoty Braci Polskich.