Kluby Ekstraklasy oraz I i II ligi przygotowały dla Polskiego Związku Piłki Nożnej propozycję kilku uchwał, które pozwolą na ich dalsze funkcjonowanie w trudnych czasach pandemii koronowirusa. Z powodu zawieszenia rozgrywek, kluby nie generują żadnych przychodów i wpadły w ogromne kłopoty finansowe.
Dwie z tych propozycji uchwał wydają się być kluczowe. Pierwsza, dająca możliwość klubom obniżenie pensji zawodników o 50 proc. Druga, wydłużająca z trzech do czterech miesięcy okres zalegania z wypłatami, po którym piłkarze mogliby domagać się rozwiązania kontraktów z winy klubów.
– Przedłużający się stan zawieszenia nikomu nie służy. W obliczu rozprzestrzeniającej się pandemii, trudno spodziewać się, że w maju wrócimy do gry. Sytuacja finansowa dla wszystkich jest bardzo trudna. Codziennie dostaję maile od naszych sponsorów z prośbą o odroczenie płatności, bo firmy walczą o przetrwanie. Uważam, że obniżanie kontraktów piłkarzy powinno być ostatecznością, ale w tej chwili wydaje się to być najprostszym rozwiązaniem na obniżenie kosztów – stwierdził prezes Korony Kielce Krzysztof Zając.