Ksiądz Adam Pawłowski organizuje w podpoznańskim Rogalinie „spowiedź drive”. Kapłan będzie siedział w swoim samochodzie, a spowiednicy będą po kolei podjeżdżać swoimi. Wszystko będzie się odbywać na parkingu przy rogalińskiej parafii.
– Pomysł jest zaczerpnięty ze Stanów Zjednoczonych – mówi ksiądz Pawłowski.
– W związku z szukaniem sposobu na spowiedź przed świętami i w związku z epidemią koronawirusa, zainspirowałem się pomysłem kapłanów z USA. Tam jest taki mobilny konfesjonał, gdzie kapłan czeka, a spowiednicy podjeżdżają samochodem i mogą się wyspowiadać. Taka możliwość będzie też w Rogalinie. Ja będę czekał w swoim samochodzie po stronie pasażera, a spowiednik podjedzie do wyznaczonego miejsca – zaznacza.
„Spowiedź drive” ruszy w czwartek. Dziś ksiądz Pawłowski będzie przygotowywał miejsce na parkingu przed kościołem. Zwolennicy tradycyjnej spowiedzi mogą wyspowiadać się u księdza w konfesjonale, w którym rozwieszono folię ochronną.