Polscy pięściarze, którzy w środę wrócili do kraju z olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego w Londynie, mają za sobą pierwszy dzień obowiązkowej kwarantanny. Mateusz „Master” Masternak z KKB RUSHH Kielce nie jest całkowicie odizolowany od świata, ale spędza ten czas ze swoją rodziną we Wrocławiu.
– Nie odseparowałem się od moich najbliższych, więc kwarantannę przechodzimy wszyscy. Pierwszy dzień minął spokojnie. Czujemy się dobrze to raz, a dwa – po raz pierwszy od dłuższego czasu jesteśmy razem. Jeszcze taki miły akcent, pierwszy dzień i już miałem kontrolę policji. Sprawdzano, czy przestrzegam zasad kwarantanny. Dla porządku uważam, że tak właśnie powinno być. Jestem w domu, wszystko jest „OK”, więc dalej się „kwarantannujemy” – stwierdził urodzony w Iwaniskach, były mistrz Europy federacji EBU i młodzieżowy mistrz świata federacji WBC.
Europejski turniej kwalifikacyjny w Londynie został przerwany po trzech dniach ze względu na pandemię koronawirusa. Mateusz Masternak, mistrz Polski w wadze ciężkiej, wygrał pierwszą walkę i awansował do 1/8 finału. Dwa kolejne zwycięstwa zapewniłyby 32-letniemu zawodnikowi przepustkę do Tokio.