Na giełdzie rolnej w Sandomierzu wzrosły ceny hurtowe owoców i warzyw. Ma to związek z sytuacją epidemiologiczną.
Cena jabłek jest wyższa o 20-30 procent i wynosi około 1,70 zł za kilogram, warzywa korzeniowe także są droższe o 10-20 procent, to samo dotyczy białej kapusty.
Przykładowo za 10 kilogramowy worek marchewki trzeba teraz zapłacić 10 zł, a wcześniej kosztował 8 zł. Najbardziej podrożały ziemniaki z 16-17 zł za 15-kilogramowy worek do 22 zł,a w weekend było to nawet 30 zł.
Janusz Stasiak, kierownik zakładu budżetowego Targowiska Miejskie w Sandomierzu powiedział, że obrót świeżymi warzywami spadł co najmniej o jedną trzecią. Uspokaja jednak, że po ustabilizowaniu się sytuacji zarówno ruch na giełdzie jak i ceny wrócą do normy.
Rolnicy narzekają, że bardzo mało jest kupujących, ponieważ zamknięte zostały place targowe i nie przyjeżdżają pośrednicy. Producenci martwią się co będzie dalej ponieważ sprzedaż płodów rolnych to ich źródło utrzymania. Zdarza się, że przyjeżdżając teraz na giełdę rolną nie zarabiają nawet na opłacenie kosztów z tym związanych.
Na placu giełdy hurtowej można zauważyć, że zarówno rolnicy jak i klienci stosują się do podstawowych zasad sanitarnych. Ludzie podczas zakupów utrzymują większe odległości pomiędzy sobą, mają własne preparaty do dezynfekcji i mycia rąk, pracują i chodzą w rękawiczkach.