Pomoc osobom, które nie wychodzą z domu podczas kwarantanny, oferują różne grupy społeczne. W Starachowicach oddolnie zawiązała się Widzialna Ręka, czyli grupa osób, która oferuje szeroko rozumianą pomoc w okresie pandemii.
Pomysłodawcą inicjatywy jest Maks Ciszek, człowiek luźno związany z mediami, członek grup wolontariatu międzynarodowego. Kilka lat temu w podobny sposób pomagał na Ukrainie, o zasadach grupy Widzialna Ręka dowiedział się z facebooka. Założył więc podobną grupę wśród swoich znajomych w Starachowicach. Bardzo szybko inicjatywa się rozrosła, już ma ponad dwa tysiące członków.
To ludzie różnych profesji, zawodów i umiejętności. Stąd też zakres ich pomocy jest szeroki, Widzialna Ręka oferuje w Starachowicach pomoc w zrobieniu zakupów, wyprowadzeniu psa na spacer, ale także korepetycje czy porady prawne on-line. Znaczącą częścią pomocy jest możliwość zwykłej rozmowy z osobą, które czuje się samotnie. A to nie koniec pomocy w Starachowicach, dla personelu medycznego, który pracuje w szpitalu, zbierane są pieniądze na posiłki. Firmy gastronomiczne przekazują np. pizze czy hamburgery albo słodycze, kawę i inne produkty, które mają wesprzeć służby sanitarne w pracy. Ich dostawą też częściowo zajmują się wolontariusze w Widzialnej Ręki.
Zgłoszenia wolontariuszy i osób potrzebujących pomocy przyjmowane są za pośrednictwem facebooka.
Akcja Widzialna Ręka nawiązuje do „Niewidzialnej ręki” – programu telewizyjnego emitowanego w TVP w latach 60. i 70. XX w. Jego formuła, skierowana głównie do harcerzy, zakładała wyrobienie w młodych ludziach postaw prospołecznych i bezinteresownych skierowanych zwłaszcza do osób starszych i chorych. Hasłem zachęcającym do włączania się w projekt było: „Niewidzialna ręka to także ty”. Niewidzialni dobroczyńcy podpisywali się jedynie znakiem odbitej dłoni.