Sosny, klony, dęby, buki i brzozy – pół miliona drzew zasadzą tej wiosny leśnicy z Nadleśnictwa Stąporków. 100 hektarów zostanie ponownie obsadzonych. Nadleśnictwo ma swoją szkółkę drzew, w której hodowane są drzewa przed ich rozsadzeniem.
Jacek Oleś, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Stąporków informuje, że część drzew rośnie tradycyjnie w gruncie, ale są sadzonki przygotowywane w nowoczesny sposób.
– Mamy sztucznie przygotowane podłoża, na których część sadzonek jest hodowana w tzw. technologii z zakrytym systemem korzeniowym, czyli w specjalnych kasetach styropianowych, które są wypełnione specjalnym substratem – mówi leśnik.
Później drzewa sadzone są razem z bryłką gleby, na takiej samej głębokości jak rosły w szkółce. Jak dodaje Jacek Oleś, leśnicy dbają, aby dołki miały odpowiednią wielkość, a korzenie nie były podwinięte, po to, by drzewa się przyjęły.
– Bardzo ważne jest, aby nie podwijać korzeni, nie zawinąć systemu korzeniowego, bo to powoduje, że sadzonka nawet po roku, dwóch, zaczyna chorować i potem umiera – podkreśla leśnik.
Na żyznych glebach sadzonych zostanie kilkanaście odmian drzew na jednym obszarze, by powstał zróżnicowany las. Z kolei na nieużytkach do 3 gatunków roślin głównie sosny i brzozy.