Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz odłożył na późniejszy termin wszystkie uroczystości bierzmowania dzieci i młodzieży, które miały odbyć się w najbliższych tygodniach. Będą one miały miejsce jesienią. To samo dotyczy wizytacji kanonicznych poszczególnych parafii.
– Musimy dmuchać na zimne. Skoro usłyszeliśmy decyzję o zawieszeniu zajęć w szkołach i my idziemy tym tokiem myślenia. Chcę podkreślić, że wszystkie msze święte niedzielne i w święta nakazane na pewno będą się odbywały, dopóki będzie to możliwe – dodał hierarcha.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz zalecił proboszczom i rektorom, aby w swoich kościołach organizowali więcej mszy świętych, niż dotychczas oraz nabożeństw drogi krzyżowej.
– Nie można dopuścić do tego, żeby kościoły były zatłoczone. Im więcej jest celebracji, tym zagęszczenie ludzi jest mniejsze, a więc spada ryzyko zarażenia się wirusem. Jako katolicy wierzymy, że nasza modlitwa ma siłę i moc, więc musimy się modlić – stwierdził biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Zaapelował też, aby wystrzegać się niektórych praktyk związanych z pobożnością, np. całowania krzyża, bo zwiększa się ryzyko zarażenia. Biskup Krzysztof Nitkiewicz powiedział, że ludzkie reakcje pełne niepokoju są czymś normalnym, nie można jednak poddawać się panice i ulegać histerii.
– Z jednej strony trzeba ściśle przestrzegać zaleceń głównego inspektora sanitarnego, władz państwowych i samorządowych, a z drugiej strony, jako ludzie wiary wiemy, że wszystko jest w rękach Boga, dlatego należy modlić się o ustąpienie epidemii – stwierdził biskup Krzysztof Nitkiewicz.
W zarządzeniu hierarcha przypomina, że księża nie mogą w tej sytuacji zapomnieć o ludziach chorych i samotnych, potrzebujących pomocy drugiego człowieka.