Pomimo wielogodzinnych rozmów odbędzie się zaplanowany strajk ostrzegawczy w MPK od godziny 3.30 do 05.30. Negocjacje z udziałem mediatora pomiędzy związkowcami, a władzami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Łodzi nie przyniosły efektu. Pracownicy spółki domagają się podwyżek, natomiast w budżecie miasta, zdaniem władz nie ma na to pieniędzy.
W przeprowadzonym wcześniej referendum większość pracowników opowiedziała się za protestem. Związkowcy prowadzili negocjacje z zarządem spółki. Jednak nie przyniosły one efektów. W związku z tym w łódzkim MPK 5 marca między 3:30 a 5:30 nie wyjadą na ulice Łodzi autobusy i tramwaje.