Wisława Szymborska – pierwsza Polka z literacką Nagrodą Nobla – będzie patronką jednej z ulic w centrum Białegostoku – zdecydowali w czwartek (27.02) miejscy radni. Nadanie imienia noblistki, to chęć upamiętnienia wybitnej poetki.
Uliczka, której będzie patronować Wisława Szymborska znajduje się w samym centrum, odchodzi od głównej ulicy – Lipowej, obok budynku Wojskowej Komendy Uzupełnień.
Chęć upamiętnienia wybitnej poetki
„Nadanie nazwy ulicy podyktowane jest chęcią upamiętnienia wybitnej poetki, pierwszej Polki nagrodzonej literacką Nagrodą Nobla” – napisano w uzasadnieniu uchwały w tej sprawie przedstawionej na czwartkowej sesji rady miasta. Zwrócono w niej też uwagę, że Szymborska należy do najczęściej tłumaczonych polskich poetów. Wśród odznaczeń, jakie otrzymała poetka wymieniono m.in. najwyższe odznaczenie państwowe – Order Orła Białego, Nagrodę Goethego oraz amerykańskie wyróżnienie przyznawane najwybitniejszym artystom – dyplom honorowego członka Amerykańskiej Akademii Sztuki i Literatury.
Większość radnych była „za”
Uchwała w sprawie nadania ulicy imienia Szymborskiej została przegłosowana większością głosów: za było 14 radnych (to radni większościowego klubu KO w radzie miasta), 1 radny był przeciw, 9 wstrzymało się od głosu, a 2 osoby nie wzięły udziału w głosowaniu.
Paweł Myszkowski: Szymborska popierała komunistyczne władze
Głosowanie poprzedziła dyskusja, podczas której niejednokrotnie cytowano różne wiersze Szymborskiej. Radny PiS Paweł Myszkowski mówił, że nie poprze tej uchwały ze względu na biografię poetki. „Wisława Szymborska była pierwszą polską noblistką, jeśli chodzi o literaturę i otrzymała też Order Orła Białego, ale nie wyczerpuje to całego życiorysu noblistki” – mówił. Przypomniał, że była członkiem Polskiej Partii Robotniczej i – jak podkreślił – popierała komunistyczne władze, pisała też wiersze chwalące te władze.
Radny z klubu KO Marek Tyszkiewicz wskazywał, że „tamte czasy nie były takie proste”, a Szymborska była wtedy bardzo młodą osobę i dlatego – jak mówił – „niekoniecznie powinno to deprecjonować całą osobę”. Porównał też, odnosząc się do piłki nożnej, o której dyskutowano na sesji w związku z obchodami w tym roku 100-lecia Jagiellonii Białystok, że Szymborska zdobyła tytuł ligi mistrzów jak Czesław Miłosz, Lech Wałęsa, Olga Tokarczuk.
To są mistrzowie i teraz to jest ich największe osiągnięcie światowe, dostrzeżone przez cały świat – ale my, w Białymstoku, zastanawiamy się, czy pani Wisława Szymborska zaraz na początku kariery, napisała jeden, dwa, trzy, wiersze… Doceńmy to, co docenia cały świat, czyli literacką Nagrodę Nobla – apelował do radnych Marek Tyszkiewicz.
W podobnym tonie wypowiadali się inni radni tego klubu. Marcin Moskwa mówił, że nie polemizuje z faktami przedstawionymi przez Pawła Myszkowskiego, ale – jak mówił – trudno, aby kilka zaangażowanych wierszy wtedy dwudziestokilkuletniej Szymborskiej przysłoniło całą jej twórczość. Pytał, czy dobrze rozumie, iż Nagroda Nobla nie jest wystarczającą nagrodą by docenić twórczość poety i go uhonorować. „My uważamy, że Wisława Szymborska zasługuje na nadanie jej nazwy ulicy w Białymstoku z uwagi na całą jej dotychczasową twórczość, z której nie wszystkimi elementami się zgadzamy” – mówił Marcin Moskwa.
Radny KO Karol Masztalerz dodał, że w późniejszych latach Szymborska niejednokrotnie podkreślała w wywiadach, że była wtedy osobą niedoświadczoną, nie mówiła, co robią władze komunistyczne. Mówił, że owszem Szymborska napisała wiersz po śmierci Stalina, ale podobnie uczynił też m.in. Stanisław Broniewski, Konstanty Ildefons Gałczyński czy Julian Tuwim. „Czy to oznacza, że wszyscy oni nie są godni upamiętnienia?” – pytał Karol Masztalerz.
Wisława Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 r. w Kórniku, w Poznańskiem. Debiutowała w marcu 1945 r. wierszem „Szukam słowa”. Wydała 13 tomików poezji. Nagrodę Nobla otrzymała w 1996 r. Zmarła 1 lutego 2012 roku w Krakowie.