22 i 23-latek ukradli w nocy trzymetrowy znak zakazu zatrzymywania się sprzed Muzeum Narodowego w Krakowie i przenieśli go na dworzec główny, gdzie chodzili z nim po peronie. Mężczyzn zatrzymała Straż Ochrony Kolei.
Do interwencji doszło we wtorek o godz. 4.35.
– 22 i 23-latek, prawdopodobnie studenci, paradowali po peronie piątym ze znakiem drogowym zakazu zatrzymywania się na trzymetrowej metalowej rurze. Znak był wyjęty od podstawy – powiedział PAP rzecznik prasowy Straży Ochrony Kolei Marcin Żywiołek.
Jak dodał, nie wiadomo, dlaczego sprawcy ukradli znak drogowy.
– Można się domyślać, że był to pijacki wybryk – ocenił Żywiołek.
Od młodych mężczyzn wyczuwalna była woń alkoholu. Obaj przyznali się do winy i wraz z zabezpieczonym dowodem rzeczowym zostali przekazani policjantom.
Za usuwanie lub dewastowanie znaków drogowych grodzi grzywna do 5 tys. zł, areszt do 30 dni lub ograniczenie wolności, np. zakaz zmiany miejsca zamieszkania, prace społeczne.