Proponowane zmiany w regulaminie Senatu są zmianami na wyrost, zmianami niepotrzebnie utrudniającymi funkcjonowanie Izby wyższej – ocenili we wtorek senatorowie PiS. Ich zdaniem autorzy tych zmian, czyli senatorowie KO, prędzej czy później, jeśli te zmiany wejdą, będą ich żałowali.
Komisje Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich oraz Ustawodawcza przerwały we wtorek prace nad projektem zmian w regulaminie Izby, w którym zaproponowano m.in. zmiany w procedurze odwołania marszałka Senatu. Komisje zajmą się nim ponownie w marcu, gdy będą gotowe ekspertyzy prawne w sprawie wątpliwości zgłaszanych przez senatorów PiS.
Senator Krzysztof Słoń (PiS) ocenił we wtorek na konferencji prasowej, że dotychczasowa praktyka Senatu, jego 30-letnia historia pokazuje, że proponowane zmiany w jego regulaminie są zmianami na wyrost, zmianami niepotrzebnie utrudniającymi funkcjonowanie Senatu i do tego jeszcze przywoływane są odniesienia do praktyki sejmowej.
– Ale ja wykazałem, że Sejm oczywiście ma te zabezpieczenia terminowe, czyli po 7 dniach na najbliższym posiedzeniu, nie później niż do 45 dnia, ma się odbyć głosowanie nad wnioskiem o odwołanie marszałka Sejmu. To w Sejmie jest uzasadnione, bo tam niewielka liczba posłów może wnioskować o odwołanie marszałka Sejmu, to jest zaledwie 46 posłów, czyli 10 procent składu izby niższej, przy odwoływaniu wicemarszałka wystarczy 15 posłów, a zatem nieco ponad 3 procent tej izby – mówił Słoń.
Jak dodał, w przypadku Senatu 34 senatorów po głębokiej rozwadze może złożyć wniosek o odwołanie czy to marszałka, czy wicemarszałka Senatu, zatem jest to już zabezpieczenie.
Senator PiS podkreślił, że wnioskodawcy projektu zmian w regulaminie Izby wyższej proponują, żeby wprowadzić takie obostrzenia, które zdecydowanie utrudnią tę demokratyczną procedurę dyskusji, zgłaszania wniosków, czy wreszcie procedowania nad odwołaniem członków Prezydium Senatu.
– To naszym zdaniem jest zupełnie niepotrzebne i jest tylko odpowiedzią na te zawirowania, które są możliwe, a związane są ze strukturą liczebną Senatu X kadencji – podkreślił Słoń.
W jego ocenie, kolejna sprawa wśród proponowanych zmian, która budzi wątpliwości, to ręczne sterowanie przynależnością senatorów do poszczególnych komisji.
– Praktyka Senatu, ta ugruntowana praktyka pokazuje, że senatorowie z pełną odpowiedzialnością podchodzą do tego, w jakiej komisji chcą pracować, gdzie realizować swoje umiejętności i swoje dotychczasowe doświadczenia. A tutaj Konwent Seniorów, a właściwie marszałek Senatu, ma zdecydować, ilu członków będzie liczyła dana komisja – zaznaczył polityk. – Zapytałem wnioskodawców, czy te zmiany mają już wejść w życie w tej kadencji, bo to oznaczałoby, że niektórzy senatorowie będą odwoływani, co się jeszcze nie zdarzyło, ze składu komisji. Gdyby te zmiany miały dotyczyć nowej kadencji Senatu, jest to oczywiście sprawa do przemyślenia – dodał senator Słoń.
Podkreślił, że są jeszcze proponowane zmiany dotyczące pierwszych posiedzeń Senatu, gdzie konstytuuje się komisje, gdzie są wybierani ich przewodniczący.
– Tutaj również dyspozycje, które do tej pory miały chociażby Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich, przejmuje jednoosobowo marszałek Senatu, co wydaje nam się zbędną ingerencją w tę demokratyczną procedurę powoływania składów komisji i powoływania ich przewodniczących – zaznaczył senator PiS.
Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) powiedział, że obserwując charakter proponowanych zmian i ich treść ma wrażenie, że prędzej, czy później senatorowie PO będą żałowali tych zmian.
Karczewski zwrócił uwagę na propozycję dotyczącą powołania wiceszefa Kancelarii Senatu.
– W naszym odczuciu i przekonaniu jest to kolejne zatrudnienie kolejnego członka PO bądź SLD, tego nie wiemy jeszcze, ale wiemy, że będzie to na pewno przedstawiciel którejś z tych partii. Bardzo nas niepokoi i martwi to, że Kancelaria została upolityczniona, że tak wielu pracowników zatrudnionych to byli posłowie, byli działacze partyjni. To bardzo źle dla Kancelarii Senatu, i bardzo źle również dla charakteru Senatu – ocenił Karczewski.
Na posiedzeniu senackich komisji rozpoczęło się we wtorek pierwsze czytanie projektu zmian w regulaminie Izby zgłoszonym przez większość senacką. Zaproponowano w nim m.in. zmiany w procedurze odwołania marszałka Senatu. Tak jak do tej pory odbywałoby się to na wniosek co najmniej 34 senatorów, bezwzględną większością głosów ustawowej liczby senatorów. Jednak, według propozycji zmian, we wniosku będzie musiał być imiennie wskazany kandydat na nowego marszałka. Ponadto rozpatrzenie wniosku o odwołanie marszałka i poddanie go pod głosowanie będzie następować na najbliższym posiedzeniu Senatu przypadającym po upływie siedmiu dni od dnia złożenia wniosku, jednak nie później niż 45 dni od dnia złożenia wniosku. Zgodnie z projektem zmian, kolejny wniosek o odwołanie marszałka będzie mógł być zgłoszony nie wcześniej niż po upływie trzech miesięcy od dnia poddania pod głosowanie poprzedniego wniosku.
Inna propozycja to przyznanie Konwentowi Seniorów kompetencji ustalania liczny przedstawicieli poszczególnych klubów w komisjach senackich. Projekt zmian w regulaminie zakłada też, że utworzona zostałaby formalnie funkcja zastępcy szefa Kancelarii Senatu.