Dokładnie 40 lat temu Krzysztof Wielicki i Janusz Gołą jako pierwsi na świecie zdobyli zimą Everest. Wydarzenie to rozpoczęło nową kartę w historii alpinizmu.
Ta wyprawa zapoczątkowała pewien etap, teraz stoimy przed jego ostatnim wyzwaniem- mówi Krzysztof Wielicki, himalaista od lat mieszkający na śląsku i związany z Klubem Wysokogórskim Katowice.
Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki stanęli na szycie Everestu 17 lutego 1980 roku, po godzinie 14.00 czasu nepalskiego. W wyprawie, której przewodził Andrzej Zawada brało udział ponad 20 osób. Co ciekawe jeden ze zdobywców szczytu – Krzysztof Wielicki – nie uzyskał miejsca na pierwszej liście uczestników i pojechał na wyprawę z trzeciego miejsca na liście rezerwowej. Himalaiści zostawili na szczycie różaniec od papieża i drewniany krzyżyk, upamiętniający śmierć filmowca Staszka Latałły w czasie wyprawy na Lhotse w 1974 oraz termometr rejestrujący temperatury minimalne.
Pierwsze zimowe wejście na najwyższy z ośmiotysięczników rozpoczęło erę zimowych podbojów w Himalajach i Karakorum. Do tej pory zimą zdobyto 13 z 14 liczących ponad 8 tysięcy metrów szczytów. Na dziesięciu z nich, jako pierwsi stawali Polacy. Ostatnim niezdobytym zimą ośmiotysięcznikiem pozostaje K-2.