M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Sandomierz jest gotowy na obchody rocznicy Zgody Sandomierskiej. Dokument regulujący relacje między wyznaniami protestanckimi został podpisany w 1570 roku w Kamienicy Oleśnickich, a sygnowali go bracia czescy, kalwini i luteranie.
Czytaj również
Program obchodów przygotowały wspólnie: Urząd Miasta, Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, Kuria Diecezjalna i Polska Rada Ekumeniczna. Katarzyna Knap-Sawicka, kierownik referatu kultury w sandomierskim magistracie informuje, że uroczystości rozpoczną się 18 kwietnia i potrwają do stycznia przyszłego roku.
Pierwszym wydarzeniem będzie inscenizacja podpisania Zgody Sandomierskiej. Karol Bury, kasztelan sandomierskich rycerzy zapowiada, że specjalnie na tę okazje miasto zostanie udekorowane w sztandary, wystawieni zostaną doborowi strzelcy, którzy strzec będą bezpieczeństwa gości, wszystko będzie przygotowane w taki sposób, aby jak najbardziej odzwierciedlić wygląd i atmosferę XVI-wiecznego miasta.
Sygnatariusze Zgody Sandomierskiej wjadą na stare miasto z trzech stron. Obok Ratusza ustawiony będzie duży stół, za którym zasiądą i będą dyskutować o najważniejszych zapisach aktu. Gdy dojdą do porozumienia, podpiszą dokument.
Główne uroczystości zaplanowano na 20 czerwca. Odbędzie się wtedy uroczysta sesja Rady Miasta, na którą zostali zaproszeni protestanccy biskupi, będzie także msza ekumeniczna w katedrze.
Jak powiedział biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, akt w pewnym stopniu stanowił obronę przeciwko kontrreformacji, dzięki temu w Polsce nie było wojen religijnych, a Rzeczpospolita Szlachecka była państwem tolerancyjnym.
– Dzisiaj wracamy do tego dokumentu, znanego na całym świecie, aby w oparciu o tamte przesłanki gdzie jedni uznawali drugich, budować wzajemne relacje, które powinny być nacechowane życzliwością, tolerancją i otwartością – podkreślił biskup Nitkiewicz.
Zgoda Sandomierska została podpisana 14 kwietnia 1570 roku. Bracia czescy, luteranie i kalwini zapisali w niej m.in. wzajemne uznawanie sakramentów i kaznodziejów. Planowano też wspólne synody.
