Pawła K., lekarza koszalińskiego szpitala, prokuratura rejonowa oskarżyła o naruszenie nietykalności cielesnej ratownika medycznego i spowodowanie u niego obrażeń ciała na okres poniżej 7 dni. Chodzi o zdarzenie z 13 na 14 czerwca 2019 r., gdy lekarz pełnił dyżur na oddziale ratunkowym.
– Paweł K. jest oskarżony o naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego i spowodowanie u niego obrażeń ciała na okres poniżej 7 dni. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.
Dodał, że pierwsza rozprawa przed Sądem Rejonowym w Koszalinie ma odbyć się jeszcze w lutym.
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Lekarzowi zarzuty przedstawiono 7 listopada 2019 r. Nie zostały wobec niego zastosowane żadne środki zapobiegawcze. Gąsiorowski podał, że Paweł K. nadal pracuje w zawodzie.
Podejrzenie popełnienia przestępstwa przez lekarza ratownik zgłosił policji 14 czerwca.
Policję wezwano do awantury w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie (Zachodniopomorskie) w nocy z 13 na 14 czerwca 2019 r. Ratownik twierdził, że jego nietykalność cielesna została naruszona przez lekarza pełniącego dyżur.
Według ustaleń śledztwa pokrzywdzony miał przywieźć na SOR pacjentkę w ciężkim stanie i w trakcie przesuwania noszy niechcący popchnąć lekarza. Ten odepchnął ratownika, który na to zareagował słownie. Lekarz z kolei miał go przycisnąć do ściany i chwycić za szyję. Na ciele ratownika pozostały ślady. Poszedł na zwolnienie lekarskie. Hospitalizacja nie była konieczna.