Pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego rozważają zmianę metody liczenia żubrów. Taką inwentaryzację przeprowadza się zazwyczaj zimą, kiedy jest dużo śniegu i zwierzęta gromadzą się w miejscach dokarmiania.
Ostatnie zimy są ciepłe i bez śniegu dlatego trudno jest policzyć te ssaki.
– Poprzedniej zimy pełnej inwentaryzacji nie udało się przeprowadzić, podobnie jest teraz – mówi dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego Michał Krzysiak.
Żubry jest coraz trudniej liczyć dotychczasowymi technikami. Dlatego pracownicy Parku zastanawiają się nad inną metodą liczenia. Mógłby to być monitoring z powietrza połączony z liczeniem na ziemi.
Na razie pracownicy parku zastanawiają się, czy nie podawać liczby żubrów na podstawie szacunków. Obecnie w Puszczy Białowieskiej po polskiej stronie żyje około 600 żubrów.
Jeśli przyjdzie prawdziwa zima z mrozem i opadami w ciągu 1-2 dni przeprowadzone będzie dokładne liczenie.