Policja wyjaśnia okoliczności, w jakich w sobotę po południu na Rynku Głównym w Krakowie doszło do upadku konia dorożkarskiego. Zwierzę zostało przetransportowane do stadniny.
– Gdy policyjny patrol przyjechał na miejsce zdarzenia, byli tam już właściciel zwierzęcia i weterynarz. Właściciel tłumaczył, że koń nie był przeciążony, tylko nieprzyzwyczajony do trybu pracy w dorożce, ponieważ ostatnio przebywał w stadninie – powiedział Bartosz Izdebski z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Policja zabezpieczyła monitoring z Rynku Głównego, a zwierzę zostało specjalistycznym transportem przewiezione do stadniny w Zielonkach pod Krakowem.