Bardzo rzadka moneta trafiła pod koniec ubiegłego roku do sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Pochodzący z I wieku przed naszą erą celtycki numizmat znaleziono na terenie Opatowa.
Jak mówi Marek Florek z sandomierskiej delegatury, monet tego typu w całej Europie znaleziono dotychczas mniej niż 20 egzemplarzy, z czego tylko 5 na terenie Polski. Celtyckie numizmaty odkryto też w naszym regionie: po jednym w Pełczyskach blisko Pińczowa i Kunowie niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego. Moneta z Opatowa jest zatem szóstym egzemplarzem monety znalezionym w naszym kraju.
– Cenne znalezisko to tzw. stater celtycki typu krakowskiego, czyli moneta wykonana przez Celtów, którzy w okolicy I wieku przed Chrystusem zamieszkiwali w okolicach Krakowa. To rzadkość, która daje nam pewną wiedzę na temat kontaktów ludności z terenu szeroko rozumianych Gór Świętokrzyskich z ludnością celtycką – mówi Marek Florek.
W okolicach Krakowa w ostatnich dwóch wiekach przed Chrystusem zamieszkiwała grupa Celtów, prawdopodobnie odłam plemienia Bojów, którego główne siedziby znajdowały się na terenie obecnych Czech i Moraw. Monety, takie jak znaleziona w Opatowie, były wytwarzane w mennicach w okolicach Krakowa. Znane są nie tylko same monety, ale również gliniane formy do odlewania krążków, z których je później wybijano.
Moneta znaleziona w Opatowie zachowała się w całości, ma między 2,5 a 3 centymetrów średnicy i guziczkowaty kształt. To znaczy, że jedna strona jest wklęsa, a druga wypukła. Na wklęsłej stronie pojawia się motyw, który trudno określić, ale przypomina stylizowany statek z żaglem.
Statery powinny być wykonane ze złota, jednak jak wyjaśnia Marek Florek, Celtowie trochę oszukiwali. Im młodsza moneta, tym więcej ma w sobie srebra.
– Robili stopy złota ze srebrem. Srebra może być nawet ponad 50 proc. My jeszcze nie mamy analiz chemicznych tej monety, ale widać, że jest więcej srebra – wyjaśnia Marek Florek.
Stater prawdopodobnie trafi do muzeum w Sandomierzu lub do Muzeum Narodowego w Krakowie, które posiada kolekcję monet celtyckich. Teraz to cenne znalezisko przechodzi badania chemiczne w Krakowie. Oceniony zostanie prawdziwy skład monety.
Marek Florek uważa, że to jedno z najciekawszych zabytków archeologicznych znalezionych w regionie świętokrzyskim w ostatnich latach. Moneta została znaleziona przypadkowo przez mieszkańca Ostrowca Świętokrzyskiego, który do Opatowa wybrał się na ryby. Jak wyjaśniał w delegaturze, zabytek znalazł w okolicy jednej z rzeczek wpływających do Opatówki. Znalazca chciał pozostać anonimowy.