Wyniki badań mieszkanki Olsztyna, u której podejrzewano koronawirusa, są ujemne. Oznacza to, że kobieta jest zdrowa. Podobnie jest w przypadku mężczyzny z Lubawy.
W poniedziałek do jednej z olsztyńskich przychodni zgłosiła się pacjentka, która dopiero wróciła z Tajlandii i zauważyła u siebie niepokojące objawy. Została przewieziona na oddział zakaźny szpitala w Ostródzie i poddana obserwacji. Jak twierdzi wojewódzki konsultant do spraw chorób zakaźnych doktor Piotr Kocbach, lekarze szpitala od początku wskazywali na to, że pacjentka nie jest nosicielką koronawirusa. Teraz ostatecznie potwierdziły to wyniki badań z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
– Pamiętajmy, że w przypadku każdego zakażenia wirusowego najważniejsza jest higiena – mówi wojewódzki inspektor sanitarny Janusz Dzisko.
Jak zapewniają lekarze, pacjentka jeszcze dziś wyjdzie do domu.