Sezon grypowy w pełni. Na oddziałach pediatrycznych w Warszawie brakuje łóżek. Zdarza się, że dzieci są umieszczane na korytarzach, na przykład w Warszawskim Szpitalu dla Dzieci przy Kopernika, gdzie obecnie na 36 małych pacjentów przypadają 34 łóżka.
– W przypadku dzieci każde niepokojące objawy nie mogą być lekceważone – mówi Leszek Bill, pediatra.
– Zdarzają się dzieci z grypą, które są hospitalizowane, ale generalnie w większości chodzi o infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych – dodaje.
To, że dzieci chorują widać też na szkolnych korytarzach, ale przede wszystkim w przedszkolnych salach.
– U nas nie ma teraz połowy dzieci – mówi dyrektorka Przedszkola nr 30 „Zielona Łódeczka” w Warszawie, Teresa Wilczyńska.
– Ustaliliśmy z rodzicami, że za każdym razem, gdy widzą u dzieci objawy choroby, dzwonią nas o tym poinformować – tłumaczy.
Lekarze radzą ciepło ubierać dzieci, wychodzić na częste spacery na świeżym powietrzu i unikać dużych skupisk ludzkich jak np. centra handlowe. Grypa jest szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży, seniorów i małych dzieci, ale również dla pacjentów z przewlekłymi chorobami np. serca i płuc, a także dla cukrzyków. Te osoby są w grupie podwyższonego ryzyka, lecz zachorować może każdy.
Eksperci twierdzą, że najlepszą ochroną przed grypą są szczepienia, które pozwalają uniknąć bardzo ciężkich, poważnych dla zdrowia powikłań po grypie. Do najczęstszych z nich należą: zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli, zapalenie mięśnia sercowego oraz niewydolność oddechowa. Mogą wystąpić także powikłania neurologiczne: zapalenie mózgu oraz zapalenie opon mózgowych, których następstwa mogą być nieodwracalne. Większość zdrowych osób choruje na grypę kilka razy w ciągu całego swojego życia.