Naukowcy twierdzą, że dokonali przełomu w walce ze śmiertelnym wirusem. Badacze z Australii jako pierwsi odtworzyli nowego koronawirusa poza Chinami. Odkrycie zostało udostępnione Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w nadziei, że to pomoże w opracowaniu skutecznego i szybkiego leczenia.
Badania nad nowym wirusem, także nad szczepionką, trwają w wielu ośrodkach naukowych na świecie.
– Badacze w takich sytuacjach zawsze poszukują też tzw. pacjenta „zero”, czyli osoby od której zaczęła się epidemia – mówi profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunobiologii UMCS:
Władze chińskie podają, iż takim pierwszym przypadkiem była kobieta, która znajdowała się na tym rynku rybnym, natomiast naukowcy chińscy, wspólnie z amerykańskimi, ustalili, że pierwszym przypadkiem był 49-letni mężczyzna, który został przyjęty do szpitala już 1 grudnia, więc z całą pewnością ten wirus musiał się pojawić jeszcze w listopadzie. Co ciekawe, ten mężczyzna nie miał nic wspólnego z owym rynkiem rybnym, więc nie wiadomo skąd się ten wirus wziął.