Wydarzenia sprzed wieków przywołano dziś podczas mszy świętej w bazylice w Wiślicy. Mieszkańcy modlili się za Ojczyznę z okazji 700-lecia koronacji Władysława Łokietka na króla Polski.
We mszy świętej wzięli udział Zbigniew Koniusz – wojewoda świętokrzyski, poseł Krzysztof Lipiec – lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, a także burmistrz Wiślicy – Jarosław Jaworski.
Mszy świętej przewodniczył proboszcz parafii i kustosz wiślickiego sanktuarium, ksiądz Wiesław Stępień, który podkreślił, że to właśnie od króla Władysława Łokietka bierze swój przydomek znajdująca się w głównym ołtarzu świątyni łaskami słynąca figura, zwana Madonną Łokietkową, datowana na 1300 rok.
Poseł Krzysztof Lipiec podkreślił, że tak naprawdę wszystko zaczęło się w Wiślicy. Łokietek modlił się tu około 1305 roku i otrzymał zapewnienie od Matki Bożej – „Władysławie, wstań, idź, zwyciężaj. Ja będę z Tobą”.
– Także dziś potrzebujemy godnych przywódców, którzy potrafią wokół wartości takich, jak wierność Bogu i Ojczyźnie jednoczyć naród. Słowa, które wówczas usłyszał Łokietek w Wiślicy, dla nas są dziś aktualne. Powinniśmy być wierni temu historycznemu zawołaniu, które przyniosło Polsce wielki sukces – zaznaczył poseł.
Burmistrz Jarosław Jaworski przypomniał, że postać Władysława Łokietka była bardzo mocno związana z Wiślicą. To tu na przestrzeni wielu lat obmyślał plan zjednoczenia kraju, który po 15 latach okazał się pomyślny, a Łokietek został ukoronowany na króla Polski w katedrze wawelskiej.
– Wiślica po koronacji króla Łokietka stała się jednym z najważniejszych miast w naszym państwie. To dzieło było kontynuowane przez jego syna – Kazimierza Wielkiego, który ufundował m.in. kolegiatę – dodaje.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski zauważył z kolei, że zjednoczenie państwa po ponad stuletnim okresie rozbicia dzielnicowego to niewątpliwy sukces tego króla.
– Musimy tę historię przypominać i dzielić się. Nie możemy tych samych błędów popełniać, które nas bardzo wiele kosztują – dodaje.
Uroczystości uświetnił koncert pieśni religijnych i patriotycznych w wykonaniu Chóru Parafii Garnizonowej z Kielc.
WŁADYSŁAW I ŁOKIETEK
Urodził się między 3 marca 1260 roku, a 19 stycznia 1261 roku. Zmarł 2 marca 1333 roku w Krakowie. Król Polski w latach 1320-1333. Był pierwszym władcą Polski koronowanym w Krakowie – w katedrze wawelskiej, przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Janisława. Już we współczesnych źródłach występuje z przydomkiem Łokietek. Genezę tego przydomka, jako wynikającego z niskiego wzrostu Władysława, tłumaczy jednak dopiero w XV wieku Jan Długosz. WŁADYSŁAW ŁOKIETEK – CZYTAJ WIĘCEJ
W 1291 roku we władaniu Władysława Łokietka znalazła się Wiślica. W 1292 roku książę został wygnany, a Wiślica znalazła się w granicach królestwa Wacława II. W 1304 roku Łokietek na czele węgierskich posiłków odzyskał Wiślicę. Po zdobyciu przez Łokietka korony polskiej Wiślica stała się jednym z najważniejszych ośrodków królestwa. Przed 1326 rokiem uzyskała prawa miejskie. Odbywały się tu zjazdy rycerstwa małopolskiego oraz ogólnopolskiego. W 1347 roku król Kazimierz Wielki zatwierdził tu statuty wiślickie. W latach 60. XIV wieku Kazimierz Wielki wzniósł niewielki zamek i otoczył miasto obronnym murem z trzema bramami: Buską, Krakowską i Zamkową. Ufundował także trzecią i zachowaną do dzisiaj kolegiatę wiślicką.
WIŚLICA: LEGENDA O MATCE BOŻEJ ŁOKIETKOWEJ
Według tradycji Władysław Łokietek, w czasie walk z Wacławem Czeskim o tron krakowski, ukrywał się w podziemiach wiślickiego kościoła . Tam – jak wspomina Jan Długosz – żarliwie się modlił do Matki Najświętszej. Pewnego razu, podczas modlitwy, Łokietek zwrócił się do Maryi słowami hymnu „Witaj Gwiazdo morza”. Powiedział: „Okaż się nam Matką”. Wówczas usłyszał odpowiedź: „Wstań, Władysławie, idź, zwyciężysz”. W dowód wdzięczności za wysłuchane prośby król zapowiedział, że ufunduje kościół. Obietnicę spełnił jego syn – Kazimierz Wielki wybudował świątynię w 1350 roku.
Według innej wersji Łokietek miał widzenie we śnie. Matka Boska pocieszyła go zapowiadając szczęśliwy koniec jego walki o zjednoczenie. Po obudzeniu się Władysław znalazł obok siebie posążek kamienny Bogurodzicy, który dziś można oglądać w ołtarzu kościoła.
źródło: Katolicka Agencja Informacyjna