Prawie sto osób wzięło udział w Marszu Szlakiem Powstania Styczniowego, który przeszedł przez gminy Staszów i Rytwiany. Rozpoczęto go przy Pałacu Dzięki w Wiązownicy Kolonii. Wśród piechurów byli m.in. samorządowcy, harcerze, wojsko, członkowie Związku Strzeleckiego, pasjonaci historii i ruchu na świeżym powietrzu.
Marsz był upamiętnieniem powstańców i rozegranych przez nich bitew. Historyk Paweł Staszczak powiedział, że powstanie styczniowe to historia Polski i historia małych ojczyzn mieszkańców naszego regionu, ponieważ wiele ważnych wydarzeń nie odbywało się w Warszawie czy Krakowie, tylko właśnie na terenie obecnego województwa świętokrzyskiego i sąsiednich. Stoczono tu wiele bitew, a do zwycięskich należała ta pod Rybnicą i w Staszowie.
Członkowie PTTK w Staszowie mówili nam, że co roku biorą udział w Marszu Szlakiem Powstania Styczniowego z dwóch powodów. Jednym z nich są pobudki patriotyczne, chęć oddania hołdu bohaterom. To również okazja do aktywnego spędzenia wolnego czasu i poznania nowych ludzi.
Burmistrz Staszowa Leszek Kopeć podkreślił, że marsz kształtuje postawy patriotyczne i odgrywa bardzo dużą rolę w podtrzymywaniu pamięci o tamtych wydarzeniach.
– Przejście takim szlakiem to okazja do refleksji, aby tamte czasy nigdy nie wróciły. Ktoś może powiedzieć, że przegraliśmy wtedy, ale to nieprawda. To był kolejny zryw, kolejny sygnał, że Polacy chcą i będą walczyć o swoją wolność – dodał burmistrz.
Wójt Rytwian Grzegorz Forkasiewicz stwierdził, że mieszkańcy ziemi staszowskiej są dumni ze swojej przeszłości.
– Jest tu kilka miejsc, które upamiętniają walki powstańców. Czujemy się spadkobiercami tych ludzi, idąc ich szlakiem w ten styczniowy dzień. Chcemy choć w części poczuć się tak, jak oni 157 lat temu – zakończył wójt.
Rozpoczęcie marszu uświetniła grupa rekonstrukcyjna ze Staszowa. Paweł Ciepiela, który wcielił się w rolę dowódcy oddziału powstańczego powiedział, że ubiór i uzbrojenie grupy w pełni odpowiada realiom 1863 roku.
– Mamy XIX wieczne strzelby jedno i dwulufowe, pistolety la fosche, szable wzór 1822, osadzone na sztorc kosy, rzezaki i hakownice, ponieważ ta broń też była używana przez powstańców. Były również formacje, które do walki używały to, co było pod ręką np. widły, siekiery i drągi – przypomniał Paweł Ciepiela.
Na trasie marszu odbył się apel przy pomniku powstańców styczniowych stojącym w lesie na drodze ze Strzegomia do Rytwian. Uroczyste zakończenie imprezy nastąpiło przy ruinach zamku w Rytwianach, gdzie wręczono nagrody laureatom konkursu historycznego.
Marsz Szlakiem Powstańców Styczniowych na trasie Wiązownica Kolonia – Rytwiany odbył się po raz szósty.