Choć mamy kalendarzową zimę, do kieleckiego Ogrodu Botanicznego zapukała wiosna. Niektóre rośliny już zakwitły. To m.in. różnokolorowe wrzośce, miodunka wąskolistna, ciemiernik czerwony. Widać już przebiśniegi.
Z kolei na kasztanowcach i lilakach pojawiły się pąki. Niektóre z drzew szykują się także do wypuszczenia listków.
Jak wyjaśnia Bartosz Piwowarski, zastępca kierownika w Ogrodzie Botanicznym, winna temu jest pogoda. Dodatnie temperatury powodują, że niektóre rośliny zaczęły kwitnąć czy się rozwijać.
– Dla nas widok kwitnących roślin w środku zimy jest bardzo miły. Natomiast dla samych roślin to sytuacja niebezpieczna. Gdyby przyszły mrozy zaawansowane pąki mogą jeszcze przemarznąć i wówczas rośliny już nie zakwitną – wyjaśnia Bartosz Piwowarski.
Zima z plusowymi temperaturami nie sprzyja także leśnikom, dla których problemem jest również brak śniegu – informuje Monika Karst, rzecznik Nadleśnictwa Kielce.
– Już wiemy, że w lasach będzie sucho, ponieważ nie ma śniegu, który później sukcesywnie oddawał wilgoć i dzięki temu mieliśmy dłuższy czas nawilżenia gleby. Gdyby wiosna okazała się ciepła i wilgotna, to należy spodziewać się ataków ze strony owadów i patogenów grzybowych – dodaje Monika Karst.
Brak śniegu przyczynia się również m.in. do osłabienia drzewostanu. Zima z temperaturami na plusie nie pozwala także leśnikom na wykonywanie niektórych prac związanych z gospodarką leśną. Na terenach podmokłych można je wykonywać wtedy, gdy jest mróz, ponieważ tylko w tym czasie można na te tereny wjechać.