W województwie świętokrzyskim trwają centralne obchody 157. rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Z tej okazji z w sobotni poranek z Suchedniowa wyruszył 27. Marsz Szlakiem Powstańców 1863 roku.
Wymarsz piechurów poprzedziła msza święta w kościele pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła. Następnie uczestnicy marszu w asyście kompanii honorowej 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej złożyli kwiaty przed Krzyżem Przedpowstańczym. Odczytano też apel pamięci, a żołnierze oddali salwę honorową.
Daniel Woś, komendant marszu podkreśla, że w zrywie narodowo-wyzwoleńczym aktywnie uczestniczyli mieszkańcy Suchedniowa. Jak wyjaśnia, z tego miasta w 1863 roku do walki z rosyjskim zaborcą wyruszyło około 400 powstańców. W odwecie miasto zostało spalone.
– Od 27 lat chcemy kontynuować pamięć o tych, którzy oddali najwyższą ofiarę swojego życia w walce o niepodległość. Dlatego jesteśmy tu, aby z roku na rok przekazywać tą pamięć nowym pokoleniom – mówi.
Po raz kolejny w marszu bierze udział doradca wojewody świętokrzyskiego Maria Zuba. Była parlamentarzystka podkreśla, że bez powstania styczniowego nie moglibyśmy dziś cieszyć się wolnością.
– Początkowo ten marsz miał być wydarzeniem jednostkowym, jednak młodzież chętnie przyjęła tę formę oddawania czci i szacunku powstańcom, dlatego co roku spotykamy się na trasie aby pokłonić się pamięci powstańców styczniowych – dodaje.
W marszu uczestniczy także Dariusz Skiba, burmistrz Bodzentyna, który podkreśla, że powstanie styczniowe to bardzo ważne wydarzenie dla mieszkańców okolicznych gmin.
– Naszym obowiązkiem jest, aby dbać o tę historię. Przekazywanie jej nowym pokoleniom pozwoli nie zatracić naszych korzeni i tożsamości narodowej – zaznacza.
W marszu oprócz żołnierzy WOT i członków Związku Strzeleckiego Strzelec, biorą udział także mieszkańcy regionu. Wśród nich jest Tadeusz Matuszewski z Bęczkowa, który wyjaśnia, że szlak powstańców styczniowych z Suchedniowa do Bodzentyna pokonuje już po raz trzeci.
– Aby wyzwolić się z rosyjskiej niewoli wiele osób nie wahało się poświęcić swojego życia dlatego, warto choćby w ten sposób poprzez udział w marszu oddać im hołd – mówi.
Na trasie 16-kilometrowego marszu z Suchedniowa do Bodzentyna piechurzy zatrzymają się w Michniowie, gdzie złożą kwiaty przed mogiłą pomordowanych przez hitlerowców mieszkańców wsi. Następnie przejdą do Wzdołu Rządowego, gdzie odbędzie się spotkanie opłatkowe. Marsz zakończy się na Rynku w Bodzentynie około godziny 15.00. W uroczystościach weźmie udział szef Urzędu Do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który wręczy odznaczenia osobom zaangażowanym w kultywowanie pamięci o powstańcach styczniowych.