Wraki samochodów bez kół i z powybijanymi szybami, ciężarówki czekające na oclenie, wokół brud i bałagan – taki widok można zastać na placu odpraw celnych w Słupsku.
– Nie wygląda to dobrze. Ustaliliśmy już właściciela terenu. Jesteśmy w trakcie ustalania właścicieli tych pojazdów. Dowiedzieliśmy się, że te pojazdy przyjechały z USA. Miały być prawdopodobnie zarejestrowane, ale pojawił się jakiś problem – powiedział komendant Straży Miejskiej w Słupsku Paweł Dyjas.
Jak powiedziała Agata Ploch, rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku, są to samochody objęte są stosownym postępowaniem.
– Nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć, gdyż obowiązuje mnie tajemnica skarbowa. Teren parkingu jest dzierżawiony przez Izbę Administracji Skarbowej w Gdańsku. Mamy też firmę sprzątającą, która powinna porządkować plac. Faktem jest, że parking jest miejscem otwartym. Przyjeżdżają tam kierowcy, którzy parkują po godzinach pracy urzędu, dlatego to miejsce teraz tak wygląda – dodała pani rzecznik.