Wysłali pisma do Prezydenta, Premiera, Szefa MSWiA, marszałków Sejmu i Senatu oraz sejmowej komisji mniejszości narodowych. Część polskich Tatarów domaga się odwołania Tomasza Miśkiewicza ze stanowiska Muftiego Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Sprawa konfliktu w tym środowisku trwa od niemal 10 lat.
Pismo do najwyższych władz państwowych
W piśmie do najwyższych władz państwowych autorzy zwracają uwagę, że Mufti faworyzuje muzułmanów z zagranicy – m.in. przekazał cmentarz tatarski w Warszawie w opiekę Turkom, że ingeruje w wewnętrzne sprawy gmin. Chodzi o zlikwidowanie gminy warszawskiej czy odwołanie przewodniczącego gminy w Kruszynianach.
Przypominają też, że w 2012 roku Kongres MZR odwołał Tomasza Miśkiewicza z funkcji Muftiego.
Pod pismem podpisali się m.in. przewodniczący muzułmańskich gmin w Kruszynianach, Bydgoszczy i Warszawie, imam z gminy w Bohonikach czy prezes Tatarskiego Towarzystwa Kulturalnego.
Tomasz Miśkiewicz po odwołaniu go w 2012 roku dostał zaświadczenie z MSWiA, że nadal jest Muftim. Resort powołał się wtedy na ustawę z 1936 roku regulującą stosunek państwa i mniejszości, a mówiącej o tym, że funkcja Muftiego jest dożywotnia.
Autorzy pisma chcą uchylenia tych przepisów, zwracają uwagę, że ustawa jest anachroniczna odnosiła się do innego terytorium Polski oraz, że w myśl tych zapisów mufti powinien mieć co najmniej 40 lat, a Tomasz Miśkiewicz był w chwili wybór znacznie młodszy.
Tomasz Miśkiewicz mówi, że swoja funkcje sprawuje legalnie a potwierdza to nie tylko pismo MSWiA, ale też wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.