Kolejny awans w rozgrywanym w Arabii Saudyjskiej 42. Rajdzie Dakar zaliczył kielczanin Maciej Giemza. Motocyklista ORLEN Team zajął 21. miejsce w 9. etapie. Wychowanek KTM Novi Korona przeskoczył na 18. pozycję w klasyfikacji generalnej. Zawodnicy mieli we wtorek do pokonania 886 kilometrów, z czego 410 kilometrów stanowił odcinek specjalny.
Etap z Wadi Al Dawasir do Haradh wygrał Chilijczyk Pablo Quintanilla, drugi był Australijczyk Toby Price, a trzeci Hiszpan Joan Barreda Bort. Maciej Giemza stracił do zwycięzcy zaledwie 16 minut i 4o sekund.
– Na pierwszym technicznym odcinku starałem się nie popełnić błędów i nie przewrócić się, bo o to było łatwo. Za szczytami były bardzo ostre zakręty, z których łatwo było wypaść. Tam straciłem trochę czasu, ale pokonałem ten fragment bezpiecznie. Kolejne 230 km było bardzo szybkie i starałem się nadrobić stratę, co się udało. Jutro etap maratoński, więc nie możemy uszkodzić motocykla, z uwagi na brak serwisu po odcinku – podsumował 24 – letni Maciej Giemza.
Maciej Giemza jest bliski poprawienia swojego najlepszego wyniku w Rajdzie Dakar, którym była 24. lokata w debiucie w 2018 roku.
Pozycję lidera wśród motocyklistów utrzymał Amerykanin Ricky Brabec. Drugie miejsce zajmuje Pablo Quintanilla, a trzecie Toby Price.
W środę uczestnicy 42. Rajdu Dakar będą mieli do przejechania 608 kilometrów z Haradh do Shubaytah. Odcinek specjalny będzie miał 534 kilometry.