Strażak Krzysztof Lewiński służący w PSP Zduńska Wola w towarzystwie pary prezydenckiej poprosił wybrankę serca o rękę. Andrzej Duda odznaczył go chwilę wcześniej za akcję ratowniczą w sierpniu ubiegłego roku.
Strażak ze Zduńskiej Woli oświadczył się w Pałacu Prezydenckim. Krzysztof Lewiński po odebraniu od Andrzeja Dudy odznaczenia za uratowanie życia, tuż przy prezydenckiej parze uklęknął przed swoją wybranką z pierścionkiem zaręczynowym. Pani Adrianna, przy entuzjastycznej reakcji prezydenta, Pierwszej Damy i wszystkich zebranych, powiedziała „tak”. Przyszły mąż powiedział nam, że decyzję o oświadczynach w takich okolicznościach i miejscu podjął spontanicznie. Spytał o zgodę Andrzeja Dudę, a ten przyznał, że nie był jeszcze świadkiem tego typu sytuacji. Przyszli państwo młodzi nie wyznaczyli póki co terminu wesela.
Oświadczyny miały miejsce po tym, jak zduńskowolski starszy strażak Krzysztof Lewiński wraz z innymi kilkudziesięcioma funkcjonariuszami odbierał Medal Za Ofiarność i Odwagę za uratowanie kobiety i dwójki dzieci przed utonięciem w Zalewie Koronowskim koło Bydgoszczy. Do zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku. Starszy strażak służbę w Państwowej Straży Pożarnej pełni od trzech lat. Jako druh ochotnik działa w miejscowym OSP od 2013 roku.