Zakończenie budowy drogi ekspresowej S7 w województwie świętokrzyskim to bez wątpienia największy sukces jeśli chodzi o gospodarkę i inwestycje.
EKSPRESOWO PRZEZ ŚWIĘTOKRZYSKIE, ŁATWIEJ PRZEZ WISŁĘ
Niespełna dwa tygodnie temu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, został udostępniony kierowcom liczący prawie osiem kilometrów długości fragment drogi ekspresowej S7 między granicą województw mazowieckiego i świętokrzyskiego oraz Skarżyskiem-Kamienną. Jako pierwszy nową trasą przejechał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który uroczyście przeciął wstęgę na nowej drodze.
Minister powiedział, że mijający rok był dobry dla kierowców poruszających się po polskich drogach, którzy korzystają z nowoczesnych dróg budowanych wielkim wysiłkiem polskiego państwa.
– Program Budowy Dróg Krajowych i Autostrad 2014-2023 realizowany przez polski rząd to docelowo 6 tysięcy kilometrów dróg. Dziś przekroczyliśmy 4 tysiące kilometrów – podkreślał.
Dzięki wybudowaniu skarżyskiego odcinka drogi S7 na terenie województwa świętokrzyskiego droga krajowa nr 7 jest ekspresowa na całej długości. To 100 kilometrów trasy szybkiego ruchu.
W marcu rozpoczęła się natomiast budowa mostu na Wiśle koło Nowego Korczyna. Inwestycję wraz ze świętokrzyskim realizują władze województwa małopolskiego. Most będzie miał – wraz z drogami dojazdowymi – prawie 700 metrów długości. Teraz w Nowym Korczynie jest przeprawa promowa przez Wisłę. Most ma być gotowy do 30 października 2020 roku.
Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. W listopadzie trwała budowa trzynastu podpór, które będą podtrzymywać główną konstrukcje prawie 700-metrowego mostu. Karol Rożek, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, mówi, że jeden z najważniejszych etapów został wykonany.
– Wyszliśmy z ziemi, to najważniejsze. Zamontowano dwa dźwigi po stronie małopolskiej i świętokrzyskiej, które przenoszą rusztowania. Część kolumn została już zabetonowana. Płyta, po której w przyszłości będą przemieszczać się auta, będzie powstawać od strony województwa świętokrzyskiego – dodaje dyrektor.
Budowa mostu będzie stanowić część nowego korytarza transportowego północ-południe, który stanie się alternatywą dla obciążonego odcinka drogi krajowej nr 73. Dzięki przeprawie usprawni się podróż w kierunku Tarnowa oraz autostrady A4. Most ma zostać wykonany do końca października przyszłego roku. Wartość inwestycji to prawie 60 milionów złotych.
Na budowę przeprawy od lat czekają mieszkańcy, dla których jedyną możliwością, aby przedostać się na drugą stronę Wisły wciąż jest kursujący w tamtym miejscu prom.
INWESTYCJE AGENCJI ROZWOJU PRZEMYSŁU
„Marywil” w Suchedniowie, kielecki Chemar oraz Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice” to spółki, które zostały przejęte przez Agencję Rozwoju Przemysłu.
Rządowa agencja przejmuje i finansuje firmy z różnych branż, głównie przemysłowych, a następnie wspiera ich restrukturyzację.
W 2016 roku ARP przejęła upadłe Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych, na bazie których utworzyła nową spółkę – Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych. W 2018 roku ARP została natomiast właścicielem Centrum Produkcyjnego Pneumatyki „Prema”.
W kończącym się 2019 roku Agencja Rozwoju Przemysłu odkupiła od syndyka – za 2 mln zł – dawne Zakłady Wyrobów Kamionkowych „Marywil” w Suchedniowie. Wraz z upadłym od 2013 roku przedsiębiorstwem państwowa spółka przejęła 11 ha atrakcyjnego terenu. To działki nieopodal trasy S7, z własnym ujęciem wody i bocznicą kolejową. ARP ma przygotować teren pod inwestycje. Dariusz Śliwowski, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu przekonuje, że inwestycja w Marywil pozwoli odbudować gospodarczy potencjał regionu.
Pod Agencję Rozwoju Przemysłu podlega także kielecki Chemar. Decyzja – tak jak w przypadku Marywilu – również zapadła w lipcu.
W październiku natomiast ARP za 16 mln zł odkupiła natomiast prawie 80 proc. udziałów w Specjalnej Strefie Ekonomicznej „Starachowice”. Dzięki temu należąca do skarbu państwa agencja będzie mogła aktywnie włączyć się w zagospodarowanie 600 hektarów w okolicach Kielc, chodzi między innymi o tereny w Obicach.
– Możliwe jest stworzenie parku przemysłowego dla inwestycji strategicznych nie tylko dla regionu, ale także dla kraju – podkreślał Dariusz Śliwowski, wiceprezes ARP.
MESKO – MILIONY ZŁOTYCH I KONTRAKTY
400 milionów złotych z budżetu państwa trafi do skarżyskich zakładów Mesko. Pieniądze zostaną przeznaczone na inwestycje rozwojowe w zakładach wchodzących w skład spółki. Umowę pomiędzy Skarbem Państwa, a Polską Grupą Zbrojeniową podpisali pod koniec listopada w Skarżysku premier Mateusz Morawiecki i Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
Szef rządu stwierdził, że to istotny krok do zapewnienia bezpieczeństwa Polski, poprzez zwiększanie potencjału polskiej zbrojeniówki.
– Dzisiejsza umowa, jest przełomową i jedną z najważniejszych w ostatnich latach. Pozwala nam bowiem na produkcję nowoczesnej amunicji – stwierdził premier.
Mateusz Morawiecki zwracał uwagę, że takie działania pozwalają nam zwiększyć siłę i sprawność polskiej armii. Zapowiedział, także pracę nad wznowieniem produkcji nitrocelulozy przez polskie zakłady zbrojeniowe.
– W przeszłości była ona produkowana w Polsce jako podstawowy składnik amunicji. Zaprzestano tego w III RP. Dziś rozmawiamy o tym, aby na wielu polach odtwarzać zdolności produkcyjne. Będziemy także kontynuować rozmowy na ten temat z PGZ i Mesko – zaznaczył.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej, skarżyskie zakłady MESKO są solidna marką na mapie polskiego przemysłu zbrojeniowego.
– Wojsko Polskie jest coraz liczniejsze, a jego wyposażenie jest stale modernizowane. Dlatego też m.in. zestawy przeciwlotnicze i przeciwpancerne, czy amunicja to produkty MESKO, które trafiają do naszej armii – mówił szef resortu obrony.
W jego opinii, podpisana dziś umowa przywraca zdolności produkcyjne zakładów MESKO.
– To bardzo ważne dla bezpieczeństwa naszego kraju, gdyż Wojsko Polskie powinno być zawsze wyposażane w sprzęt z naszego rodzimego przemysłu zbrojeniowego. To fundament bezpieczeństwa państwa – mówił.
Witold Słowik prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej stwierdził, że dzięki dokapitalizowaniu kwotą 400 milionów złotych i wkładowi własnemu MESKO w wysokości 36 milionów złotych, możliwy będzie dynamiczny rozwój spółki.
– Będziemy mogli przede wszystkim przywrócić kompetencje produkcji prochów wielobazowych. Ponadto te środki posłużą także do zwiększenia produkcji amunicji małokalibrowej w zakładach w Skarżysku-Kamiennej – mówi prezes PGZ.
Łączna kwota zwiększenia kapitału PGZ wyniesie 436 mln zł. To pieniądze z budżetu państwa i wkład własny spółki. Zostaną wykorzystane na realizację w latach 2019-2022 projektów związanych z wytwarzaniem prochu, amunicji oraz rakiet.
Inwestycje w zakładzie w Pionkach obejmą wprowadzenie nowoczesnych technologii, związanych z produkcją prochu oraz elementów amunicji wielkokalibrowej i artyleryjskiej. Środki przeznaczone na inwestycje pozwolą również na zwiększenie mocy produkcyjnych, zabezpieczenie infrastruktury oraz rozbudowę bazy magazynowej.
Druga część inwestycji realizowana w zakładach w Skarżysku-Kamiennej obejmie zwiększenie zdolności produkcyjnych amunicji małokalibrowej, rakiet oraz komponentów do amunicji wielokalibrowej przy jednoczesnym unowocześnieniu istniejącego na terenie przedsiębiorstwa parku maszynowego.
GŁÓWNY URZĄD MIAR W KIELCACH STAJE SIĘ FAKTEM
Na początku grudnia kielecki ratusz wydał pozwolenie na budowę laboratoriów Głównego Urzędu Miar. Użytkownikiem będzie konsorcjum, które instytucja utworzyła z Politechniką Świętokrzyską. Było ono potrzebne, żeby sięgnąć po unijne pieniądze. Profesor Wiesław Trąmpczyński, rektor Politechniki Świętokrzyskiej mówi, że rozpoczęcie procedury przetargowej, to kwestia najbliższych dni.
Laboratoria GUM mają być jednym z najnowocześniejszych kampusów badawczych w Europie. Będą zlokalizowane na 13-hektarowej działce u zbiegu ulicy Wrzosowej i alei księdza Jerzego Popiełuszki. Tworzyć go będzie kompleks 25 laboratoriów.
Kampus ma powstać do końca 2023 roku i wtedy rozpocznie się realizacja drugiej fazy projektu – liczy dr hab. inż. Radosław Wiśniewski, prezes Głównego Urzędu Miar.
– W drugiej fazie chcemy udostępnić tu jeszcze więcej naszych laboratoriów, w tym tak zwane „clean room-y” dla lokalnych przedsiębiorców, by mogli na europejskiej klasy sprzęcie testować innowacyjne rozwiązania. Wiadomo, że to drogie przedsięwzięcia, więc firmy mogłyby sprawdzać prototypy u nas – mówi prezes.
Jedna z najważniejszych inwestycji w regionie ma być gotowa w 2025 roku. Koszt: 162 mln zł.
GASPOL ZAINWESTOWAŁ W TERMINAL
Koło Sędziszowa spółka Gaspol SA otworzyła terminal do przeładunku gazu płynnego. Inwestycja kosztowała ponad 50 mln zł, dzięki niej zatrudniono około 150 osób. – Lokalizacja nie jest przypadkowa – mówił otwierając terminal Sylwester Śmigiel, prezes Zarządu GASPOL SA. Terminal budowano 20 miesięcy. Kosztował 60 milionów złotych.
CENTRUM LOGISTYCZNO-MAGAZYNOWE K. CHĘCIN
Jesienią, po wielu latach, zakończył się serial „Co będzie na działce koło Chęcin”. Przez kilka lat inwestycję na działce niemalże u podnóża królewskiego zamku rozważała Poczta Polska. Spółka sprzedała jednak teren. Pod Chęcinami powstało centrum logistyczno-magazynowe, to m.in. dwie hale o łącznej powierzchni 74 tys. m kw.
ENERGETYCZNA SPÓŁKA INWESTUJE W FARMY FOTOWOLTAICZNE
Na terenach po takiej właśnie kopalni w Osieku powstanie farma fotowoltaiczna. Będzie produkowała 5 tysięcy megawatogodzin prądu rocznie. Dla porównania gospodarstwo domowe potrzebuje rocznie około 2-3 megawatogodzin.
W maju podpisano list intencyjny w tej sprawie. Farmę wybuduje spółka PGE Energia Odnawialna. Arkadiusz Sekściński, prezes tej spółki, mówi, że energia odnawialna staje się bardzo ważna.
Spółka Enea wybuduje natomiast farmę fotowoltaiczną na terenie po wysypisku śmieci. Zarząd spółki i władze Połańca podpisały list intencyjny w tej sprawie. Farma fotowoltaiczna, która powstanie w Grabowcu będzie mieć moc docelową do 5 MW.
BIOGAZOWNIE / FERMY DROBIU
Podsumowując gospodarcze wydarzenia mijającego roku trzeba także odnotować liczne plany budowy biogazowni oraz ferm drobiu. Każda z tego typu inwestycji została głośno oprotestowana przez mieszkańców. Najbardziej radykalni w swoich działaniach są mieszkańcy Sielca Biskupiego w gminie Skalbmierz, którzy blokując wielokrotnie protestowali przeciwko budowie biogazowni. Protesty miały – czy też nadal mają – miejsce również w gminach Wodzisław, Łopuszno, Tuczępy i Słupia Konecka.
BEZROBOCIE
Gospodarczym sukcesem bez wątpienia jest spadek bezrobocia. Na początku grudnia Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej podało, że stopa bezrobocia w listopadzie wyniosła 5,1 proc. To dane dotyczące Polski.
W województwie świętokrzyskim bezrobocie spada od wielu lat. W 2010 roku wynosiło 15,2 proc. Pięć lat później spadło do 12,5 proc. W tym roku (dane z listopada) wyniosło natomiast 7,7 proc.