Sopocka Zatoka Sztuki sprzedana. Klub, w którym zdaniem prezydenta Sopotu miało dochodzić do wykorzystywania nieletnich, zmienił właściciela. Udziały rodziny Turczyńskich, założycieli Zatoki Sztuki, kupił biznesmen Łukasz Mazur, były prezes drużyny piłkarskiej Górnik Zabrze.
Nowy właściciel powiedział reporterowi Radia Gdańsk, że odcina się od historii miejsca, chce jednak, by nadal łączyło ono sztukę, kulturę i biznes. Działać nie przestanie mieszcząca się na parterze klubu restauracja.
– Oczywiście gastronomia jest tylko dodatkiem, cel główny to kultura i sztuka. Mamy interesujące pomysły i poważne zamiary. Ma to być kultura wysokich lotów. Może nie tych najwyższych, nie będziemy tu sprowadzać Filharmoników Berlińskich, ale pojawią się artyści, których znają zarówno krytycy, jak i mająca dobry gust publiczność. Chcemy, żeby to było miejsce spotkań ludzi z klasą, żeby chwalić mógł się nim cały Sopot. Już teraz zapraszam do Nowej Zatoki – mówi Łukasz Mazur.
TO KOLEJNY ZWROT AKCJI
W lutym miasto wypowiedziało klubowi umowę. Prezydent Karnowski, jako główny argument podał, że „dochodziło tam do wykorzystywania nieletnich”. Pierwszego marca przedstawiciele urzędu przyszli przejąć budynek, jednak przedstawiciel dzierżawcy, odmówił wydania obiektu. Klub bronił się przed zarzutami prezydenta, tłumacząc, że w sprawie skandalu obyczajowego „prezydent opiera się na doniesieniach medialnych”.
„PRÓBA ZASTRASZENIA NAS”
– Jeśli natomiast chodzi o hałas, udowadnialiśmy wcześniej, że były tutaj kontrole z wojewódzkiej inspekcji ochrony środowiska. Wszystkie inspekcje pokazywały, że hałas miasta jest większy niż nasz hałas. Czasem nie byli w stanie stwierdzić, jaką emitujemy tu głośność, skoro miasto jest głośniejsze od nas. Te uzasadnienia są wyssane z palca, jest to próba zastraszenia nas i odebrania nam własności, na którą się nie godzimy – mówił wówczas Leszek Grzymowicz, prezes zarządu firmy będącej operatorem Zatoki Sztuki.
OŚWIADCZENIE MIASTA
„Gmina Miasta Sopotu skutecznie rozwiązała umowę ze spółką Art. Invest sp. z o. o. sp. komandytowa na dzierżawę obiektu pn. Zatoka Sztuki. Zmiana udziałowców spółki nie zmienia tej sytuacji” – napisali poproszeni o komentarz przedstawiciele Urzędu Miasta Sopotu.