150 mieszkańców wieżowca na osiedlu Ogrody 23 wróciło do swoich mieszkań. Chwile grozy przeżywali od momentu, kiedy po godzinie 11.00 poczuli zapach ulatniającego się gazu. Wezwana na miejsce straż pożarna zdecydowała o ewakuacji budynku.
Robert Grudzień, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim informuje, że źródło ulatniającego się gazu zostało szybko wykryte.
– W jednym z mieszkań na piątym piętrze było rozszczelnienie na łączeniu z kuchenką gazową. Awaria została usunięta. Pod nadzorem służb gaz był puszczany w każdym mieszkaniu osobno – mówi Robert Grudzień.
Jak informuje Paweł Szczurkiewicz z Pogotowia Gazowego w Starachowicach, nieszczelność powstała w wyniku nieuwagi. Mieszkańcy przesuwali szafkę w czasie remontu kuchni, ale nie sprawdzili, czy nie naruszyli przewodu gazowego. Paweł Szczurkiewicz mówi, że takie zdarzenia są częste.
Ewakuowani mieszkańcy kilka godzin musieli spędzić w Szkole Podstawowej nr 5 w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jak dowiedziała się reporterka Radia Kielce, w minionym tygodniu sprawdzane były instalacje gazowe w mieszkaniach. Mieszkańcy nie ukrywają, że przeżyli chwile grozy. Niektóre schorowane osoby z pomocą ratowników medycznych i strażaków musiały zejść z wysokich pięter.
– Jak zeszliśmy na dół i zobaczyliśmy, co się dzieje, to ogarnął nas niepokój czy wszystko będzie ok – mówi jedna z mieszkanek dziesiątego piętra bloku nr 23.
Na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarnej i 16 ratowników, a także policja.