W Kielcach odbyło się spotkanie wigilijne Polskiego Związku Bokserskiego. Uroczystość zorganizowano przy okazji trwającej w stolicy województwa świętokrzyskiego kursokonferencji dla trenerów, sędziów i delegatów.
Gościem specjalnym był mistrz olimpijski z Tokio Marian Kasprzyk. Legendarny pięściarz stwierdził, że obecnie jest organizowanych bardzo mało meczów bokserskich.
– Kiedyś takie pojedynki odbywały się nawet co tydzień. Rutyna i doświadczenie same przychodziły. Dużo było bardzo utalentowanych bokserów, na olimpiadę jeździło w jednej wadze po trzech – czterech równorzędnych zawodników. Obecnie nie można wybrać jednego. Polacy naprawdę dobrze boksowali. Żal mi tamtych lat, ale mam nadzieję, że te piękne czasy jeszcze wrócą – podsumował Marian Kasprzyk.
Anna Krupka, wicemister sportu i turystyki podkreśliła, że w Kielcach na wspólnej wieczerzy wigilijnej spotkali się wszyscy najważniejsi ludzie w polskim boksie.
– To dobra okazja, aby podsumować mijający rok. Wydaje mi się, że był on dobry dla polskich bokserów. Zdobywaliśmy medale na igrzyskach europejskich w Mińsku, sukcesy odnosił Mateusz Masternak, który jest obecnie zawodnikiem RUSHH-a Kielce. Myślę, że Polski Związek Bokserski zacznie nowy rok w dobrym nastroju, a przypomnę, że czekają nas igrzyska olimpijskie w Tokio. Kibicuję i trzymam kciuki za kolejne medale – dodała Anna Krupka.
Grzegorz Nowaczek, prezes Polskiego Związku Bokserskiego, ocenił mijający rok jako dobry dla świętokrzyskiego boksu.
– RUSHH pozyskał znakomitego zawodnika Mateusza Masternaka, na którego wszyscy bardzo liczymy, że zakwalifikuje się na olimpiadę w Tokio – podkreślił prezes Nowaczek.
W spotkaniu wigilijnym Polskiego Związku Bokserskiego wzięli również udział m.in. biskup Marian Florczyk – duszpasterz sportowców, Rafał Nowak – wicewojewoda świętokrzyski i Marcin Różycki – zastępca prezydenta Kielc.