Przygotowania do przedostatniego tegorocznego meczu rozpoczęli piłkarze Korony. W 19. kolejce PKO Ekstraklasy kielczanie zmierzą się w niedzielę na „Suzuki Arenie” z trzecim zespołem tabeli Cracovią. „Żółto – czerwoni” po sobotniej porażce przed własną publicznością z Arką Gdynia, znów znaleźli się w strefie spadkowej.
– Przed nami dwa bardzo trudne spotkania. Przypomnę, że gramy z Cracovią i Pogonią Szczecin. Obydwa zespoły są w wysokiej formie i walczą o mistrzostwo Polski. Znamy swoje miejsce w szeregu i zdajemy sobie sprawę jak zaprezentowaliśmy się w ostatnim meczu. Bardzo to boli, ale już nie będziemy do tego wracać, bo z żywymi trzeba iść naprzód. Musimy dograć ten rok i planować przyszłość – powiedział trener Mirosław Smyła.
W składzie kieleckiego zespołu można spodziewać się kilku zmian. Po konfrontacji z Arką szkoleniowiec Korony mówił, że nie wszyscy piłkarze prezentowali odpowiedni poziom. Być może gotowy do gry będzie Ognjen Gnjatić, który walczy z kontuzją mięśnia dwugłowego i z czasem. W żadnym z tych meczów nie wystąpi chory na półpaśca Marcin Cebula.