Osiem osób zatrzymanych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa mężczyzny w okolicach Słupska. Prokuratura chce aresztowania czterech z nich. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że zamordowany to żołnierz związany z wojskami specjalnymi.
Miał zostać uprowadzony i zamordowany w wyniku nieporozumień związanych z rozliczeniami finansowymi. Ciało mężczyzny znaleziono w okolicach wyrobiska piasku i żwirowni niedaleko Słupska.
Zatrzymania w tej sprawie przeprowadziło Centralne Biuro Śledcze Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Śledczy nie udzielają w tej sprawie żadnych informacji, zasłaniając się dobrem śledztwa. To w tej sprawie funkcjonariusze policji i CBŚP przeszukiwali Szpital Wojewódzki w Słupsku, gdzie na jednym z oddziałów miał ukrywać się jeden z mężczyzn poszukiwanych w tej sprawie.
SAMOCHÓD ZE ŚLADAMI KRWI?
Policja przeszukała także okolice Pobłocia koło Lęborka, gdzie, jak wynika z nieoficjalnych ustaleń, znaleziono samochód ze śladami krwi. Strażacy i płetwonurkowie sprawdzali także dno rzek Słupi i Łupawy w poszukiwaniu ciała zamordowanego.
Ostatecznie zwłoki znaleziono, jak wynika z nieoficjalnych informacji, w okolicach kopalni piasku i żwiru pomiędzy Słupskiem a Jezierzycami.
Pierwotnie śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Lęborku. Przejęła je jednak Prokuratura Okręgowa w Słupsku. Zatrzymano do wyjaśnienia osiem osób, ale śledczy chcą tymczasowego aresztowania tylko czterech z nich. Zarówno policja, jak i prokuratura odmawiają podania jakichkolwiek informacji w tej sprawie.