Część białostockich radnych chce, by o sprawie nazwy ul. majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” zdecydował sąd. Jest już gotowy projekt uchwały w tej sprawie, przygotowany przez radnych Koalicji Obywatelskiej.
Do skierowania tej sprawy do sądu potrzeba głosów większości radnych. Decyzja – za tydzień (9.12).
Major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” był patronem ulicy na białostockich Skorupach przez półtora roku. Nazwę nadali radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy wtedy w Radzie Miasta mieli większość. Niektóre środowiska nie zgadzały się z ich decyzją, a na tabliczkach z nazwą pojawiały się obraźliwe napisy.
Teraz – gdy większość w Radzie Miasta ma Koalicja Obywatelska – radni – na wniosek reprezentantów Forum Mniejszości Podlasia – zmienili nazwę na Podlaską.
Decyzję radnych unieważnił wojewoda podlaski
Błędy formalne i merytoryczne, m.in. to, że w uzasadnieniu uchwały podano fakty z życiorysu majora, którym przeczą ustalenia Instytutu Pamięci Narodowej, zdecydowały o tym, że wojewoda podlaski unieważnił uchwałę. Ścieżką odwoławczą jest skierowanie sprawy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i część radnych zamierza z tego skorzystać. W programie sesji zwołanej na 9 grudnia jest taki punkt.
W uzasadnieniu do tego projektu uchwały czytamy jedynie, że: podstawą jest jeden z artykułów ustawy o samorządzie gminnym, który przewiduje możliwość wniesienia skargi w przypadku naruszenia uprawnień i kompetencji organów gminy do wykonywania zadań nakładanych ustawami. Jednak, żeby skierować sprawę do sądu potrzeba większości, czyli przynajmniej 15 z 28 głosów radnych.