Media zostały odłączone w niedzielę o północy na polecenie miejskiego przedsiębiorstwa gospodarki nieruchomościami. To ciąg dalszy konfliktu pomiędzy MPGN a prezesem klubu Zenonem Różyckim.
Przedstawiciele miejskiej spółki twierdzą, że prezes klubu Zenon Różycki bezprawnie zajmuje obiekt. Ten uważa, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem i że ma na to dokumenty.
– Liczyłem, że do odcięcia mediów nie dojdzie, bo mam zabezpieczenie sądu. Stało się jednak inaczej. Musieliśmy odwołać rezerwacje, podziękować gościom, poprosić o opuszczenie hotelu, ponieważ w takich warunkach nie mogą przebywać. Czekamy na decyzję prokuratury i sądu. Zgłosiliśmy sprawę i do sądu i prokuratury, ponieważ mamy postanowienie o zabezpieczeniu. Niestety zarząd spółki stoi ponad prawem. Straty są ogromne, nie wiemy, jaka czeka nas przyszłość. Zbliżają się ferie, obozy sportowe, nie wiemy, czy odwoływać rezerwacje, czy szukać innego rozwiązania. To są ogromne straty dla klubu i straty wizerunkowe dla miasta. Liczę na zdecydowane działania prokuratury – mówi Zenon Różycki.
Zenon Różycki to były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami. Konflikt rozpoczął się po jego zwolnieniu. W kwietniu tego roku pracownicy spółki próbowali przejąć hotel. Próba była nieudana.