Liczą na to, że artykuł w międzynarodowym magazynie przyciągnie jeszcze więcej turystów. Mieszkańcy Białowieży wiążą duże nadzieje z opublikowanym ostatnio zestawieniem National Geographic.
Dziennikarze National Geographic umieścili Puszczę Białowieską wśród 25 turystycznych kierunków z całego świata, które warto odwiedzić w 2020 roku. Zestawienie można znaleźć na stronie nationalgeographic.com.
PRESTIŻ I KORZYŚCI
Wiele osób – między innymi przewodnik Mateusz Szymura – uważa, że jest to fantastyczna promocja Puszczy i całego regionu.
– Jest to wielkie wyróżnienie. Zwraca uwagę turystów na Puszczę Białowieską. Niewątpliwie skorzystamy na tym i to nie tylko mówię o regionie Puszczy Białowieskiej, a o całym Podlasiu – przekonuje przewodnik.
Z publikacji cieszy się również wójt gminy Białowieża Albert Litwinowicz. – National Geographic to prestiżowe wydawnictwo i znaleźć się w takim zestawieniu, to bardzo zaszczytna sytuacja – podkreśla wójt. Dodaje przy tym nieskromnie, że Puszczy się to po prostu należało.
– Puszcza Białowieska to już jest marka sama w sobie. Żubr, który dzięki staraniom leśników, przyrodników i naukowców został przywrócony do życia w Polsce – zachwala Albert Litwinowicz.
Sami twórcy zestawienia podkreślają, że w Puszczy można zobaczyć ponad 250 gatunków ptaków i przede wszystkim – wspomnianego przez wójta – największego w Europie ssaka – żubra.
Magazyn National Geographic przypomina, że Puszcza Białowieska wpisana jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Podkreśla, że las rozciągający się na prawie 550 mil tworzy oazę dzikiej przyrody na środku zatłoczonego kontynentu.
Potwierdza to Anna Gierasimiuk z Białowieskiego Parku Narodowego, która też jest przekonana, że publikacja przyciągnie kolejnych turystów.
– Jest to ostatni na nizinach Europy tak dobrze zachowany las naturalny. Turysta odwiedzając to miejsce, wyjeżdża stąd naprawdę zauroczony – z takim wielkim „wow” – my w Polsce mamy jeszcze takie bogate lasy – opowiada Anna Gierasimiuk.
Przypomina, że w Puszczy Białowieskiej, oprócz żubra, można zobaczyć również duże drapieżniki – wilki i rysie, a także ogromną różnorodność ptaków.
NAJLEPSZY TURYSTA, TO ZAGRANICZNY TURYSTA
W środku tygodnia w listopadzie na ulicach Białowieży trudno jest zobaczyć turystów. Ci, którzy się pojawiają – z dużym prawdopodobieństwem nie są z Polski. Można spotkać Belgów, czy Francuzów.
– W Białowieży chcemy zobaczyć naturę. Z Belgii przylecieliśmy do Warszawy. Teraz jesteśmy w Białowieży, o której dowiedzieliśmy się z Google Maps. Później jedziemy w Tatry i do Krakowa – mówi para przy siedzibie parku.
Przy głównej ulicy kręci się grupa – jak się okazuje – Francuzów.
– Powiedziano nam, że latem jest tu bardzo dużo ludzi, dlatego zdecydowaliśmy się przyjechać w listopadzie. Sprawdziliśmy pogodę na ten tydzień. Nie jest tak zimno i deszczowo – dlatego przyjechaliśmy. Macie piękny, dziki kraj. Nie aż tak dużo ludzi do was przyjeżdża, więc znaleźliśmy to miejsce, by przyjechać i was odwiedzić – tłumaczą Francuzi.
Szacuje się, że co dziesiąty turysta w Białowieży, przyjeżdża zza granicy. Mieszkańcy chcieliby, aby było ich jeszcze więcej, bo szacują, że obcokrajowcy przynoszą największe dochody.
– Turysta zza granicy najczęściej przyjeżdża na kilka dni. To jest ten najcenniejszy turysta, bo on spędza tutaj od trzech dni w górę. W szczególności ci przyrodniczo zainteresowani – około tygodnia, a kolejny tydzień na przykład nad Biebrzą. Taki turysta przynosi bardzo duży dochód – różnym osobom – tłumaczy przewodnik Mateusz Szymura.
Anna Gierasimiuk z BPN podkreśla, że obcokrajowcy, którzy przyjeżdżają do Białowieży są bardzo świadomi. – Przyjeżdżają do Puszczy Białowieskiej przygotowani – wiedzą, co tutaj jest największą perełką – zapewnia.
Wójt Albert Litwinowicz również liczy na zwiększenie ruchu turystycznego. Ma jednak przy tym pewne obawy. – Chcielibyśmy widzieć trochę więcej turystów i żeby zostawali dłużej niż dwa, trzy dni. Z drugiej strony, nie może być tych turystów zbyt wielu, żeby nie zadeptać Puszczy – obawia się wójt.
PUSZCZA BIAŁOWIESKA WŚRÓD NAJWIĘKSZYCH ATRAKCJI
W zestawieniu National Geographic Puszcza Białowieska w znalazła się wśród tak egzotycznych kierunków jak: egipski kompleks archeologiczny Abu Simbel, park narodowy Zakouma w Czadzie, czy argentyńska prowincja Mendoza. Są też bliższe nam miejsca jak czeski Telcz, czy Krajowy Szlak Niebieski na Węgrzech.
Okaże się, czy turyści wybiorą spośród tych 25 kierunków akurat Polskę. Co roku – na podstawie biletów wstępu do Rezerwatu Pokazowego Żubrów – szacuje się, że Białowieżę odwiedza ok. 150 tys. osób rocznie.