Powodem planowanych podwyżek w Kielcach jest złe zarządzanie miastem w ubiegłych latach, rosnące zadłużenie i groźba bankructwa – twierdzi prezydent, Bogdan Wenta. Władze miasta podpierają swoją opinię wynikami zewnętrznego audytu, z którego wynika, że podobna sytuacja jest w innych miastach podobnej wielkości, czyli Rzeszowie, Opolu i Olsztynie.
Wyniki audytu finansowego Kielc
Prezydent Kielc, Bogdan Wenta, zapytany o powód niewprowadzenia podwyżek w ubiegłym roku odpowiedział, że takie próby były podejmowane, ale za każdym razem przeszkodą byli radni, blokujący możliwość głębszej dyskusji.
Wiceprezydent Papaj dodała, że podwyżki nie mogłyby być wprowadzone po miesiącu pracy nowego prezydenta, bez wcześniejszego przygotowania do tego mieszkańców. Zapewniła, że radni i przewodniczący klubów zostali poinformowani o spotkaniu podsumowującym raport o finansach Kielc. Dodała, że raport zostanie wysłany wszystkim kieleckim radnym.
Pytani przez nas przedstawiciele rady miasta potwierdzili, że faktycznie otrzymali raport, na którym bazował prezydent decydując o podwyżkach.
Jak zauważył Jarosław Karyś, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, taki dokument powinien do nas trafić wcześniej, aby móc go przeanalizować. Tymczasem otrzymujemy go na kilkanaście godzin przed ważnym głosowaniem.
– Takie działanie nie tylko nie przekona nas do podwyżek, a wręcz zniechęci – mówi Jarosław Karyś.
Zdaniem Agaty Wojdy, szefowej klubu Koalicji Obywatelskiej, raport o finansach miasta, o ile potrzebny, powinien powstać na początku kadencji nowego prezydenta, a nie pod koniec roku budżetowego. Dodaje, że raport finansowy, jako argument przekonujący radnych do poparcia podwyżek pojawił się o kilka miesięcy za późno, a radni zdanie na ten temat zdążyli sobie wyrobić dawno temu. Radna dodaje, że wbrew temu, co mówiła wiceprezydent Danuta Papaj, nie dostała zaproszenia na spotkanie, na którym władze miasta omawiały raport.
Takiego samego zdania jest przewodniczący rady miasta, Kamil Suchański. Dodaje, że dokument powinien być zaprezentowany radnym jeszcze przed ogłoszeniem miastu o jego istnieniu, tak, aby członkowie rady mogli się do niego ustosunkować. Zdaniem przewodniczącego wysłanie dokumentu w godzinach popołudniowych, w przeddzień sesji jest dowodem na niepoważne traktowanie rady miasta jako jednostki współpracującej z władzami Kielc.
Dziś podczas sesji, rada miasta będzie głosować za ewentualnym wprowadzeniem podwyżek podatku od nieruchomości, cen biletów komunikacji miejskiej, opłat za postój w strefie parkowania, wywozu śmieci oraz za pobyt dzieci w żłobkach.